Tokaj cieszył się wielką popularnością wśród polskiej szlachty. Być może dlatego, że tokaj aszu przypomina w smaku miody pitne, wytwarzane w Polsce co najmniej od czasów Mieszka I.
Błogo mi jest, bo prawdę rzekłszy, po miodzie i węgrzynie nie masz jak słońce na stare kości
— mówił o tokaju sienkiewiczowski Zagłoba.
Z Węgier beczki z winem docierały do Krakowa, gdzie dojrzewały w piwnicach, stąd wzięło się powiedzenie „nie masz wina nad węgrzyna, z tokajskiej winnicy z krakowskiej piwnicy”. Z Krakowa Wisłą spławiano wino do Gdańska i do miast niemieckich. W XVI i XVII wieku producenci, handlarze i detaliści, którzy sprzedawali węgrzyna dobrze na tym zarabiali. To był czas rozkwitu regionu tokajskiego, było to jedyne miejsce w Europie, poza Grecją, gdzie produkowano wówczas słodkie wina. Tokaj był jedyną odmiana wina, która przez rok mogła być przewożona w beczce, bo się nie psuła.
W 2002 r. region tokajski, jako pierwszy region winny został wpisany przez UNICEF na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego. Jednak swój złoty okres miał przed kilkuset laty, w XVI i XVII wieku, ale dawne węgierskie tradycje winne, zdławione przez komunizm, przygaszone przez lata zapaści węgierskiej gospodarki, odradzają się. Na świecie są trzy regiony, w których powstają słodkie wina, Bordeaux i Szampania we Francji oraz Tokaj na Węgrzech. W Bordeaux jest 100 tysięcy hektarów winorośli, na całych Węgrzech 72 tysiące, winorośli tokajskich zaledwie 5600. Niewiele, dla porównania, w podgrójeckiej gminie Błędów, która ma 13,5 tys. hektarów powierzchni, sady zajmują 10 tys. hektarów.
Nie kopiujemy obcych wzorów, ale rozwijamy naszą tradycję. Wytwarzanych przez nas win, nie ma w supermarketach, ani w sklepach, można je kupić tylko w naszej winnicy. Taką wybraliśmy drogę i wierzymy, że ma sens
— mówi.
Jeżeli ktoś zrozumie swoją drogę w życiu, znajdzie swoje powołanie, to mimo wielu trudności będzie nią szedł z pełnym zaangażowaniem i poświęceniem
— podkreśla pani Benkő.
Tokaj jest nie tylko świetnym winem i symbolem świętej dla Węgrów góry, także jednym z symboli węgierskiej tożsamości oraz walki o wolność z tureckim i habsburskim jarzmem. Przykłady? Proszę. Turcy, wyznawcy islamu, nie słynęli z miłości do wina i niszczyli winnice. Franciszek Rakoczy II dzięki dochodom z winnic finansował powstanie przeciw Habsburgom. Z XVI lub z XVII stulecia, z czasów walk o niepodległość Węgier pochodzą słowa toastu wznoszonego przez naszych bratanków i dziś: „podnosimy kielich za walczących o wolność”.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Tokaj cieszył się wielką popularnością wśród polskiej szlachty. Być może dlatego, że tokaj aszu przypomina w smaku miody pitne, wytwarzane w Polsce co najmniej od czasów Mieszka I.
Błogo mi jest, bo prawdę rzekłszy, po miodzie i węgrzynie nie masz jak słońce na stare kości
— mówił o tokaju sienkiewiczowski Zagłoba.
Z Węgier beczki z winem docierały do Krakowa, gdzie dojrzewały w piwnicach, stąd wzięło się powiedzenie „nie masz wina nad węgrzyna, z tokajskiej winnicy z krakowskiej piwnicy”. Z Krakowa Wisłą spławiano wino do Gdańska i do miast niemieckich. W XVI i XVII wieku producenci, handlarze i detaliści, którzy sprzedawali węgrzyna dobrze na tym zarabiali. To był czas rozkwitu regionu tokajskiego, było to jedyne miejsce w Europie, poza Grecją, gdzie produkowano wówczas słodkie wina. Tokaj był jedyną odmiana wina, która przez rok mogła być przewożona w beczce, bo się nie psuła.
W 2002 r. region tokajski, jako pierwszy region winny został wpisany przez UNICEF na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego. Jednak swój złoty okres miał przed kilkuset laty, w XVI i XVII wieku, ale dawne węgierskie tradycje winne, zdławione przez komunizm, przygaszone przez lata zapaści węgierskiej gospodarki, odradzają się. Na świecie są trzy regiony, w których powstają słodkie wina, Bordeaux i Szampania we Francji oraz Tokaj na Węgrzech. W Bordeaux jest 100 tysięcy hektarów winorośli, na całych Węgrzech 72 tysiące, winorośli tokajskich zaledwie 5600. Niewiele, dla porównania, w podgrójeckiej gminie Błędów, która ma 13,5 tys. hektarów powierzchni, sady zajmują 10 tys. hektarów.
Nie kopiujemy obcych wzorów, ale rozwijamy naszą tradycję. Wytwarzanych przez nas win, nie ma w supermarketach, ani w sklepach, można je kupić tylko w naszej winnicy. Taką wybraliśmy drogę i wierzymy, że ma sens
— mówi.
Jeżeli ktoś zrozumie swoją drogę w życiu, znajdzie swoje powołanie, to mimo wielu trudności będzie nią szedł z pełnym zaangażowaniem i poświęceniem
— podkreśla pani Benkő.
Tokaj jest nie tylko świetnym winem i symbolem świętej dla Węgrów góry, także jednym z symboli węgierskiej tożsamości oraz walki o wolność z tureckim i habsburskim jarzmem. Przykłady? Proszę. Turcy, wyznawcy islamu, nie słynęli z miłości do wina i niszczyli winnice. Franciszek Rakoczy II dzięki dochodom z winnic finansował powstanie przeciw Habsburgom. Z XVI lub z XVII stulecia, z czasów walk o niepodległość Węgier pochodzą słowa toastu wznoszonego przez naszych bratanków i dziś: „podnosimy kielich za walczących o wolność”.
Strona 3 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/335936-nasz-reportaz-krolewski-trunek-z-wegier-rodem-tokaj-jest-niebezpiecznym-przeciwnikiem-kazdego-pokonuje-nokautem?strona=3