PAP: PO chce likwidacji IPN i CBA. Jak Pan ocenia te postulaty?
J.K.: Na poziomie taktycznym te propozycje wskazują, że jest w Platformie konfuzja. Wyraźnie próbują przejąć elektorat czysto postkomunistyczny, próbują przejąć część postulatów tej grupy. Jednocześnie to jest przyznanie się, że porządek III RP, którego broni Platforma, opierał się na kłamstwie, odcięciu obywateli od prawdy, a po drugie na zgodzie na nadużycia. Zawsze o tym mówiliśmy i to zostało teraz wprost wyłożone. To przykre, ale tak właśnie wygląda.
PAP: Czy będzie nowa wersja podatku handlowego po tym, jak niektóre rozwiązania zakwestionowała Komisja Europejska?
J.K.: Wiem jedno - podatek powinien być i tutaj coś zawiodło, jeśli chodzi o jego przygotowania. Musimy nad tym pracować. Nie ma powodów, żeby tego rodzaju działalność, jaką prowadzą hipermarkety i wielkie sieci handlowe była nieopodatkowana.
PAP: W obszarze gospodarczym co Pan uznaje za najpilniejsze działanie dla rządu?
J.K.: Z całą pewnością uruchomienie planu Morawieckiego. Uruchomienie podstaw finansowych poprzez konsolidację środków, do tego, żeby pobudzić inwestycje.
PAP: Wicepremier dostał rok na to, aby plan przyniósł pierwsze, wymierne efekty.
J.K: Po roku będzie można odpowiedzieć na pytanie, czy wszystko zaczęło działać, czy nie. To jest trudny, ale potrzebny Polsce eksperyment. Będziemy musieli to oceniać. Minister wziął na siebie bardzo dużo spraw, ale nie dlatego, że nie chciał, tylko, że chciał. Wicepremier jest bardzo ambitny i energiczny.
PAP: Jak Pan ocenia postępy w sprawie repolonizacji sektora bankowego? Czy ten proces będzie przyspieszony?
J.K: Wysiłki w tej sprawie, i to bardzo poważne, trwają. Jeżeli mówimy o repolonizacji, trzeba pamiętać, że to nie jest kwestia nacjonalizacji, tylko kupna. Jak trzeba coś kupić, pojawia się kwestia ceny. To bardzo trudne sprawy.
PAP: PiS mówi o potrzebie uszczelnienia systemu podatkowego. Dodatkowe dochody miały być „kołem zamachowym” gospodarki. Czy proces uszczelniania systemu podatkowego następuje wystarczająco szybko?
J.K.: Mamy wzrost dochodów podatkowych, natomiast mogło być lepiej. To jest kierunek, który będziemy podtrzymywać. Roczne straty sięgają wielu dziesiątków miliardów złotych. Uzyskanie efektywności, chociażby na poziomie 50 procent, rozwiązywałoby nam problemy budżetowe.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
PAP: PO chce likwidacji IPN i CBA. Jak Pan ocenia te postulaty?
J.K.: Na poziomie taktycznym te propozycje wskazują, że jest w Platformie konfuzja. Wyraźnie próbują przejąć elektorat czysto postkomunistyczny, próbują przejąć część postulatów tej grupy. Jednocześnie to jest przyznanie się, że porządek III RP, którego broni Platforma, opierał się na kłamstwie, odcięciu obywateli od prawdy, a po drugie na zgodzie na nadużycia. Zawsze o tym mówiliśmy i to zostało teraz wprost wyłożone. To przykre, ale tak właśnie wygląda.
PAP: Czy będzie nowa wersja podatku handlowego po tym, jak niektóre rozwiązania zakwestionowała Komisja Europejska?
J.K.: Wiem jedno - podatek powinien być i tutaj coś zawiodło, jeśli chodzi o jego przygotowania. Musimy nad tym pracować. Nie ma powodów, żeby tego rodzaju działalność, jaką prowadzą hipermarkety i wielkie sieci handlowe była nieopodatkowana.
PAP: W obszarze gospodarczym co Pan uznaje za najpilniejsze działanie dla rządu?
J.K.: Z całą pewnością uruchomienie planu Morawieckiego. Uruchomienie podstaw finansowych poprzez konsolidację środków, do tego, żeby pobudzić inwestycje.
PAP: Wicepremier dostał rok na to, aby plan przyniósł pierwsze, wymierne efekty.
J.K: Po roku będzie można odpowiedzieć na pytanie, czy wszystko zaczęło działać, czy nie. To jest trudny, ale potrzebny Polsce eksperyment. Będziemy musieli to oceniać. Minister wziął na siebie bardzo dużo spraw, ale nie dlatego, że nie chciał, tylko, że chciał. Wicepremier jest bardzo ambitny i energiczny.
PAP: Jak Pan ocenia postępy w sprawie repolonizacji sektora bankowego? Czy ten proces będzie przyspieszony?
J.K: Wysiłki w tej sprawie, i to bardzo poważne, trwają. Jeżeli mówimy o repolonizacji, trzeba pamiętać, że to nie jest kwestia nacjonalizacji, tylko kupna. Jak trzeba coś kupić, pojawia się kwestia ceny. To bardzo trudne sprawy.
PAP: PiS mówi o potrzebie uszczelnienia systemu podatkowego. Dodatkowe dochody miały być „kołem zamachowym” gospodarki. Czy proces uszczelniania systemu podatkowego następuje wystarczająco szybko?
J.K.: Mamy wzrost dochodów podatkowych, natomiast mogło być lepiej. To jest kierunek, który będziemy podtrzymywać. Roczne straty sięgają wielu dziesiątków miliardów złotych. Uzyskanie efektywności, chociażby na poziomie 50 procent, rozwiązywałoby nam problemy budżetowe.
Strona 3 z 4
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/311674-prezes-pis-o-sporze-wokol-projektu-stop-aborcji-ktos-chce-stworzyc-wielki-ruch-przeciw-pis-i-przeciwko-kosciolowi-wywiad?strona=3