Szef policji o zatrzymaniu córki radnej PiS: profesjonalne, wątpliwości ws. środków przymusu bezpośredniego

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Maciej Kulczyński/Youtube.com
Fot. PAP/Maciej Kulczyński/Youtube.com

Policjanci interweniujący w sobotę w Gdańsku w związku z Marszem Równości i protestem narodowców zachowali się profesjonalnie, ale mamy wątpliwości co do zastosowanego środka przymusu - ocenił w środę komendant główny policji nadinsp. Jarosław Szymczyk.

Zapowiedział też, że przypadek z Gdańska zostanie wykorzystany do szkoleń.

Chodzi o interwencję wobec córki radnej PiS. Szef MSWiA Mariusz Błaszczak ocenił w poniedziałek, że nieakceptowalny był „fakt brutalnego potraktowania przez policję młodej kobiety, która, nic nie wskazywało na to, że jest agresywna, powalenie na ziemię tej pani, skrępowanie, przyciskanie do ziemi”.

Czytaj więcej: Córka gdańskiej radnej PiS brutalnie zatrzymana przez policję. ZOBACZ WIDEO

Jeszcze w niedzielę komendant główny zlecił przeprowadzenie kontroli. Jak powiedział Szymczyk, policyjny zespół analizował wszystkie materiały związane zarówno z zabezpieczeniem dwóch zgromadzeń w Gdańsku, jak i samych czynności związanych z zatrzymaniem konkretnej osoby.

Relacjonowałem panu ministrowi wstępne wyniki kontroli w Gdańsku. Policjanci zachowali się profesjonalnie, jeśli chodzi o kwestię ustalenia sprawcy przestępstwa i zatrzymania. Wątpliwości dotyczą jedynie realizacji pewnych procedur i algorytmów w kwestii zatrzymania tej osoby. Chodzi o współmierność użytych środków przymusu bezpośredniego

– powiedział w środę PAP nadinsp. Szymczyk.

Będziemy to dogłębnie analizować. Zapewniam, że panu ministrowi jak i nam leży na sercu profesjonalizm policji, dlatego wspólnie uznaliśmy, że ten przypadek należy wykorzystać do szkoleń

– zapowiedział komendant.

Podkreślił, że zatrzymanie było zasadne, bo „istniało duże prawdopodobieństwo, że osoba zatrzymana mogła dopuścić się przestępstwa”. Dodał, że policja przygotowuje materiały do prokuratury z wnioskiem o objęcie tej osoby aktem oskarżenia za udział w zbiegowisku.

Komendant zwrócił też uwagę, że kobieta została zwolniona i nie złożyła zażalenia ani na fakt zatrzymania, ani na jego sposób.

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych