Gdzie mamy szukać sojuszników, którzy wspólnie z nami dokonali wyboru tych sędziów? Po stronie opozycji totalnej? Przecież oni podejmują cały czas wysiłki, żeby nic się nie udało
— powiedział na antenie Telewizji Trwam poseł PiS Stanisław Piotrowicz, członek Krajowej Rady Sądownictwa, odnosząc się do spotkania z ministrem Pawłem Muchą w sprawie poprawek do prezydenckich ustaw reformujących sądownictwo.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zakończyło się spotkanie Stanisława Piotrowicza z ministrem Pawłem Muchą. Poseł PiS: „Jak myślę, doszło do kolejnego zbliżenia stanowisk”
Krajowa Rada Sądownictwa jest jedynym organem, o którym mowa w konstytucji, który jest upoważniony do występowania z wnioskiem o nominacje sędziowskie na wszystkie szczeble wymiaru sprawiedliwości, a więc od pierwszego szczebla, sądu rejonowego, po Sąd Najwyższy. To KRS przedstawia prezydentowi kandydatów na poszczególne stanowiska**
— wyjaśnił poseł.
Piotrowicz przyznał, że nie doszło jeszcze do porozumienia w kwestii zasady wyboru przez Sejm sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa.
Prezydent stawia warunek, że sędziów do KRS trzeba wybierać większością 3/5 głosów. Zasadą w Sejmie jest zwykła, bezwzględna większość, a nie kwalifikowana. Ta kwalifikowana większość zastrzeżona jest tylko dla bardzo nielicznych przypadków. W tym wypadku Pan prezydent uważa, że ten wybór powinien być większością 3/5 i stanowczo to podkreśla. Wskazywaliśmy już od dawna, że jest to warunek nie do spełnienia
— podkreślił Stanisław Piotrowicz.
Polityk zwrócił uwagę, że w obecnej kadencji Sejmu nie ma możliwości, aby znaleźć większość 3/5, która wybierałaby członków KRS.
Gdzie mamy szukać sojuszników, którzy wspólnie z nami dokonali wyboru tych sędziów? Po stronie opozycji totalnej? Przecież oni podejmują cały czas wysiłki, żeby nic się nie udało. Cały czas podejmują wysiłki zmierzające do obstrukcji parlamentarnej, a więc do takiego procedowania, żebyśmy żadnej ustawy z tych, które oni uważają za istotne z punktu widzenia reformowania państwa, nie zdołali przeprowadzić. Jest rzeczą oczywistą, że nie uda nam się z tych ugrupowań pozyskać głosów, aby mieć tę większość, o którą Panu prezydentowi chodzi, czyli większość 3/5
—stwierdził polityk, dodając jednocześnie, że prezydent dostrzega, że wybieranie sędziów do KRS większością 3/5 przez Sejm może być bardzo trudne, dlatego obie strony rozpoczęły poszukiwanie innych rozwiązań tej kwestii.
Zaczyna się poszukiwanie alternatywnego rozwiązania, co zrobić na wypadek, gdyby takiej większości nie będzie. Przedstawiliśmy kilka propozycji. Te propozycje nie zostały zaakceptowane. Czekamy w tej chwili na kolejną propozycję. Pierwsza z nich była taka, że jeśli nie będzie większości 3/5 w Sejmie, to sędziów do KRS wybierał będzie Senat
— przypomniał poseł.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Gdzie mamy szukać sojuszników, którzy wspólnie z nami dokonali wyboru tych sędziów? Po stronie opozycji totalnej? Przecież oni podejmują cały czas wysiłki, żeby nic się nie udało
— powiedział na antenie Telewizji Trwam poseł PiS Stanisław Piotrowicz, członek Krajowej Rady Sądownictwa, odnosząc się do spotkania z ministrem Pawłem Muchą w sprawie poprawek do prezydenckich ustaw reformujących sądownictwo.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zakończyło się spotkanie Stanisława Piotrowicza z ministrem Pawłem Muchą. Poseł PiS: „Jak myślę, doszło do kolejnego zbliżenia stanowisk”
Krajowa Rada Sądownictwa jest jedynym organem, o którym mowa w konstytucji, który jest upoważniony do występowania z wnioskiem o nominacje sędziowskie na wszystkie szczeble wymiaru sprawiedliwości, a więc od pierwszego szczebla, sądu rejonowego, po Sąd Najwyższy. To KRS przedstawia prezydentowi kandydatów na poszczególne stanowiska**
— wyjaśnił poseł.
Piotrowicz przyznał, że nie doszło jeszcze do porozumienia w kwestii zasady wyboru przez Sejm sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa.
Prezydent stawia warunek, że sędziów do KRS trzeba wybierać większością 3/5 głosów. Zasadą w Sejmie jest zwykła, bezwzględna większość, a nie kwalifikowana. Ta kwalifikowana większość zastrzeżona jest tylko dla bardzo nielicznych przypadków. W tym wypadku Pan prezydent uważa, że ten wybór powinien być większością 3/5 i stanowczo to podkreśla. Wskazywaliśmy już od dawna, że jest to warunek nie do spełnienia
— podkreślił Stanisław Piotrowicz.
Polityk zwrócił uwagę, że w obecnej kadencji Sejmu nie ma możliwości, aby znaleźć większość 3/5, która wybierałaby członków KRS.
Gdzie mamy szukać sojuszników, którzy wspólnie z nami dokonali wyboru tych sędziów? Po stronie opozycji totalnej? Przecież oni podejmują cały czas wysiłki, żeby nic się nie udało. Cały czas podejmują wysiłki zmierzające do obstrukcji parlamentarnej, a więc do takiego procedowania, żebyśmy żadnej ustawy z tych, które oni uważają za istotne z punktu widzenia reformowania państwa, nie zdołali przeprowadzić. Jest rzeczą oczywistą, że nie uda nam się z tych ugrupowań pozyskać głosów, aby mieć tę większość, o którą Panu prezydentowi chodzi, czyli większość 3/5
—stwierdził polityk, dodając jednocześnie, że prezydent dostrzega, że wybieranie sędziów do KRS większością 3/5 przez Sejm może być bardzo trudne, dlatego obie strony rozpoczęły poszukiwanie innych rozwiązań tej kwestii.
Zaczyna się poszukiwanie alternatywnego rozwiązania, co zrobić na wypadek, gdyby takiej większości nie będzie. Przedstawiliśmy kilka propozycji. Te propozycje nie zostały zaakceptowane. Czekamy w tej chwili na kolejną propozycję. Pierwsza z nich była taka, że jeśli nie będzie większości 3/5 w Sejmie, to sędziów do KRS wybierał będzie Senat
— przypomniał poseł.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/365502-piotrowicz-o-kulisach-rozmow-w-palacu-nie-doszlo-do-porozumienia-w-kwestii-zasady-wyboru-przez-sejm-sedziow-do-krs-wideo