Kolejny punkt wymagający znalezienia kompromisu to zmiany w składzie Sądu Najwyższego. Propozycja Prawa i Sprawiedliwości zakładała, że z chwilą wejścia w życie ustawy wszyscy członkowie tego gremium odejdą w stan spoczynku. Poseł Piotrowicz przypomniał, że polska konstytucja dopuszcza takie rozwiązanie.
Nasze stanowisko, które wyraziliśmy w lipcowej ustawie, było takie, że powinniśmy mieć do czynienia z resetem – z chwilą wejścia w życie ustawy wszyscy sędziowie w Sądzie Najwyższym przestają pełnić swe funkcje. Niektórzy krytykowali, że jest to niezgodne z konstytucją, ale dziś jak komuś się coś nie podoba, nie ma argumentów, to mówi, że to jest niezgodne z Konstytucją. (…) Art. 180 § 5 mówi, że jeżeli (…) jest reforma wymiaru sprawiedliwości, to wolno sędziów przenieść w stan spoczynku. (…) Jest wszakże tylko zastrzeżenie – z zachowaniem dotychczasowego uposażenia
— tłumaczył Stanisław Piotrowicz.
Polityk wyjaśnił, że propozycja autorstwa prezydenta Andrzeja Dudy zakłada, że po zmianach w stan spoczynku przejdą tylko ci sędziowie, którzy osiągnęli wiek emerytalny, jednak mogą zwrócić się do prezydenta o przedłużenie swojej pracy.
Zaproponował, że odejdą tylko ci, którzy osiągnęli wiek emerytalny. Ale to nie koniec, bo jeszcze pan prezydent w swoim projekcie przewiduje, że sędziowie, którzy uzyskali wiek emerytalny, mogą się zwrócić do prezydenta o przedłużenie pracy mimo osiągniętego wieku emerytalnego, a prezydent może wyjść naprzeciw takiemu wnioskowi i przedłużyć wiek emerytalny. W związku z tym my w tej chwili do końca nie jesteśmy w stanie oszacować, ilu tych sędziów w SN pozostanie. Możemy przewidzieć tych, którzy ukończą wiek emerytalny, ale nie wiemy, ilu z nich zostanie, a ilu odejdzie
— powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz.
wkt
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Kolejny punkt wymagający znalezienia kompromisu to zmiany w składzie Sądu Najwyższego. Propozycja Prawa i Sprawiedliwości zakładała, że z chwilą wejścia w życie ustawy wszyscy członkowie tego gremium odejdą w stan spoczynku. Poseł Piotrowicz przypomniał, że polska konstytucja dopuszcza takie rozwiązanie.
Nasze stanowisko, które wyraziliśmy w lipcowej ustawie, było takie, że powinniśmy mieć do czynienia z resetem – z chwilą wejścia w życie ustawy wszyscy sędziowie w Sądzie Najwyższym przestają pełnić swe funkcje. Niektórzy krytykowali, że jest to niezgodne z konstytucją, ale dziś jak komuś się coś nie podoba, nie ma argumentów, to mówi, że to jest niezgodne z Konstytucją. (…) Art. 180 § 5 mówi, że jeżeli (…) jest reforma wymiaru sprawiedliwości, to wolno sędziów przenieść w stan spoczynku. (…) Jest wszakże tylko zastrzeżenie – z zachowaniem dotychczasowego uposażenia
— tłumaczył Stanisław Piotrowicz.
Polityk wyjaśnił, że propozycja autorstwa prezydenta Andrzeja Dudy zakłada, że po zmianach w stan spoczynku przejdą tylko ci sędziowie, którzy osiągnęli wiek emerytalny, jednak mogą zwrócić się do prezydenta o przedłużenie swojej pracy.
Zaproponował, że odejdą tylko ci, którzy osiągnęli wiek emerytalny. Ale to nie koniec, bo jeszcze pan prezydent w swoim projekcie przewiduje, że sędziowie, którzy uzyskali wiek emerytalny, mogą się zwrócić do prezydenta o przedłużenie pracy mimo osiągniętego wieku emerytalnego, a prezydent może wyjść naprzeciw takiemu wnioskowi i przedłużyć wiek emerytalny. W związku z tym my w tej chwili do końca nie jesteśmy w stanie oszacować, ilu tych sędziów w SN pozostanie. Możemy przewidzieć tych, którzy ukończą wiek emerytalny, ale nie wiemy, ilu z nich zostanie, a ilu odejdzie
— powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz.
wkt
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/365502-piotrowicz-o-kulisach-rozmow-w-palacu-nie-doszlo-do-porozumienia-w-kwestii-zasady-wyboru-przez-sejm-sedziow-do-krs-wideo?strona=2