Zdecydowany sprzeciw wyraziła sekcja akademicka Obozu Narodowo-Radykalnego (ONR).
W imieniu studentów, stanowiących liczną grupę wśród członków Obozu Narodowo-Radykalnego, silnie angażujących się w życie akademickie 54 uczelni wyższych w Polsce, a także w imieniu 31 kół i klubów studenckich, z którymi aktywnie współpracujemy, czujemy się zobligowani do zdecydowanego sprzeciwu wobec tak zwanego ‘Protestu Studentek i Studentów’ (…). Jako studenci nie życzymy sobie, aby inicjatorzy przywłaszczali sobie prawo do zabierania głosu jako reprezentanci całego środowiska
—czytamy w oświadczeniu podpisanym przez kierownika ogólnopolskiej sekcji akademickiej ONR Damiana Kitę.
W zapowiedzi protestu w mediach społecznościowych jego organizatorzy informują, że nie działają z ramienia żadnej partii ani nie są przez nikogo sponsorowani.
Podkreślają, że chcą żyć w państwie, w którym m.in.: przestrzegane są przepisy konstytucji i innych aktów prawnych, instytuty badawcze i instytucje kultury są niezależne, panuje tolerancja i wszystkie osoby są równe wobec prawa, ofiary przemocy są realnie chronione, zagwarantowany jest dostęp do wszystkich praw reprodukcyjnych, media są niezależne, a Ministerstwo Środowiska dąży do ochrony, a nie niszczenia przyrody.
kk/PAP/Twitter
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Zdecydowany sprzeciw wyraziła sekcja akademicka Obozu Narodowo-Radykalnego (ONR).
W imieniu studentów, stanowiących liczną grupę wśród członków Obozu Narodowo-Radykalnego, silnie angażujących się w życie akademickie 54 uczelni wyższych w Polsce, a także w imieniu 31 kół i klubów studenckich, z którymi aktywnie współpracujemy, czujemy się zobligowani do zdecydowanego sprzeciwu wobec tak zwanego ‘Protestu Studentek i Studentów’ (…). Jako studenci nie życzymy sobie, aby inicjatorzy przywłaszczali sobie prawo do zabierania głosu jako reprezentanci całego środowiska
—czytamy w oświadczeniu podpisanym przez kierownika ogólnopolskiej sekcji akademickiej ONR Damiana Kitę.
W zapowiedzi protestu w mediach społecznościowych jego organizatorzy informują, że nie działają z ramienia żadnej partii ani nie są przez nikogo sponsorowani.
Podkreślają, że chcą żyć w państwie, w którym m.in.: przestrzegane są przepisy konstytucji i innych aktów prawnych, instytuty badawcze i instytucje kultury są niezależne, panuje tolerancja i wszystkie osoby są równe wobec prawa, ofiary przemocy są realnie chronione, zagwarantowany jest dostęp do wszystkich praw reprodukcyjnych, media są niezależne, a Ministerstwo Środowiska dąży do ochrony, a nie niszczenia przyrody.
kk/PAP/Twitter
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/324835-mazgula-hartman-i-liczna-grupa-seniorow-czy-to-marsz-kod-nie-to-protest-studentow-to-kolejny-etap-walki-politycznej-opozycji-z-rzadem?strona=2