Dobrze, że film „Wołyń” powstał; o wspólnej historii należy rozmawiać. Jednak ważne, by politycy nie wykorzystali jej dla swoich celów, bo to będzie szkodą dla naszych narodów i radością dla naszego wroga, Rosji - mówi PAP ukraińska lotniczka i deputowana do parlamentu Nadija Sawczenko.
W piątek na ekrany polskich kin wchodzi film „Wołyń” Wojciecha Smarzowskiego. W rozmowie z PAP Sawczenko podkreśla, że polsko-ukraińska historia nie jest prosta i nie dotyczy wyłącznie Wołynia.
Można znaleźć dużo momentów z historii, w których były nieporozumienia. Uważam jednak, że jest to historia i dobrze, że pojawia się film
— mówi PAP.
Jej zdaniem o bolesnych sprawach trzeba rozmawiać.
Ale historia nie powinna prowadzić do pogorszenia stosunków, przyszłości, bo w takiej sytuacji będziemy tę historię powtarzali i nie będziemy wyciągać z niej wniosków. Mam nadzieję, że nasze stosunki będą dobre, ale historii trzeba się uczyć i najważniejsze, by różni politycy z dwóch stron nie starali się jej wykorzystać dla swoich celów, bo to będzie szkodą dla naszych narodów i będzie radością dla naszego wroga, Rosji
— podkreśla.
Sawczenko uważa, że stosunki ukraińsko-polskie są w ostatnim czasie „niezłe, a nawet bardzo dobre”.
Wspiera nas zarówno Polska, jak i kraje, które kiedyś były bliskie, czy też znajdowały się w orbicie Związku Radzieckiego, czyli kraje bałtyckie. One nas rozumieją i jest to bardzo miłe. Dostaliśmy bardzo dużo pomocy od Polaków podczas Majdanu i podczas tej wojny. Oczekuję, że będziemy rozwijać nasze relacje niezależnie od tego, jak będą zmieniały się rządy. Niezależnie od tego, jacy populiści i jacy ludzie nie dochodziliby do władzy, ludzie pozostają ludźmi
— dodaje.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Dobrze, że film „Wołyń” powstał; o wspólnej historii należy rozmawiać. Jednak ważne, by politycy nie wykorzystali jej dla swoich celów, bo to będzie szkodą dla naszych narodów i radością dla naszego wroga, Rosji - mówi PAP ukraińska lotniczka i deputowana do parlamentu Nadija Sawczenko.
W piątek na ekrany polskich kin wchodzi film „Wołyń” Wojciecha Smarzowskiego. W rozmowie z PAP Sawczenko podkreśla, że polsko-ukraińska historia nie jest prosta i nie dotyczy wyłącznie Wołynia.
Można znaleźć dużo momentów z historii, w których były nieporozumienia. Uważam jednak, że jest to historia i dobrze, że pojawia się film
— mówi PAP.
Jej zdaniem o bolesnych sprawach trzeba rozmawiać.
Ale historia nie powinna prowadzić do pogorszenia stosunków, przyszłości, bo w takiej sytuacji będziemy tę historię powtarzali i nie będziemy wyciągać z niej wniosków. Mam nadzieję, że nasze stosunki będą dobre, ale historii trzeba się uczyć i najważniejsze, by różni politycy z dwóch stron nie starali się jej wykorzystać dla swoich celów, bo to będzie szkodą dla naszych narodów i będzie radością dla naszego wroga, Rosji
— podkreśla.
Sawczenko uważa, że stosunki ukraińsko-polskie są w ostatnim czasie „niezłe, a nawet bardzo dobre”.
Wspiera nas zarówno Polska, jak i kraje, które kiedyś były bliskie, czy też znajdowały się w orbicie Związku Radzieckiego, czyli kraje bałtyckie. One nas rozumieją i jest to bardzo miłe. Dostaliśmy bardzo dużo pomocy od Polaków podczas Majdanu i podczas tej wojny. Oczekuję, że będziemy rozwijać nasze relacje niezależnie od tego, jak będą zmieniały się rządy. Niezależnie od tego, jacy populiści i jacy ludzie nie dochodziliby do władzy, ludzie pozostają ludźmi
— dodaje.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/311103-sawczenko-o-wolyniu-dobrze-ze-pojawia-sie-ten-film-o-bolesnych-sprawach-trzeba-rozmawiac-mamy-czego-sie-od-was-uczyc