Znamienne było też zdarzenie, do którego doszło już po wybuchu afery.
We wrześniu 2012 r. „Gazeta Polska Codziennie” opublikowała zapis prowokacji dziennikarskiej - nagrania rozmowy osoby podającej się za asystenta szefa Kancelarii Premiera z prezesem Sądu Okręgowego w Gdańsku, Ryszardem Milewskim.
Mężczyzna, który przedstawił się jako asystent szefa Kancelarii Premiera Tomasza Arabskiego, ustalił w trakcie rozmowy z prezesem Ryszardem Milewskim zarówno datę posiedzenia sądu ws. zażalenia obrońcy Marcina P. na areszt szefa Amber Gold, jak i umówił spotkanie prezesa z premierem Donaldem Tuskiem.
Prowokacja ujawniła dyspozycyjność „sędziego na telefon” wobec ówczesnej władzy w sprawie Amber Gold.
Czy bulwersujące wątki znajdą odbicie na sali sądowej?
JUB
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Znamienne było też zdarzenie, do którego doszło już po wybuchu afery.
We wrześniu 2012 r. „Gazeta Polska Codziennie” opublikowała zapis prowokacji dziennikarskiej - nagrania rozmowy osoby podającej się za asystenta szefa Kancelarii Premiera z prezesem Sądu Okręgowego w Gdańsku, Ryszardem Milewskim.
Mężczyzna, który przedstawił się jako asystent szefa Kancelarii Premiera Tomasza Arabskiego, ustalił w trakcie rozmowy z prezesem Ryszardem Milewskim zarówno datę posiedzenia sądu ws. zażalenia obrońcy Marcina P. na areszt szefa Amber Gold, jak i umówił spotkanie prezesa z premierem Donaldem Tuskiem.
Prowokacja ujawniła dyspozycyjność „sędziego na telefon” wobec ówczesnej władzy w sprawie Amber Gold.
Czy bulwersujące wątki znajdą odbicie na sali sądowej?
JUB
Strona 4 z 4
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/285959-burlacy-platformy-syn-tuska-sedzia-na-telefon-czyli-jak-to-bylo-z-afera-amber-gold-wideo?strona=4