IPN realizuje w sposób jak najbardziej właściwy swe ustawowe obowiązki - tak prezes IPN Łukasz Kamiński odpowiedział Rzecznikowi Praw Obywatelskich co do jego wątpliwości związanych z udostępnieniem przez IPN akt TW „Bolka” znalezionych w domu Czesława Kiszczaka.
CZYTAJ WIĘCEJ: Dokumenty w IPN: teczka TW „Bolka” mogła zostać skopiowana po 1980 roku! Kto poza Kiszczakiem miał „haki” na Wałęsę?!
RPO Adam Bodnar w liście z 2 marca do prezesa IPN napisał, że działania IPN związane z udostępnieniem akt znalezionych w domu gen. Kiszczaka mogą naruszać konstytucyjne prawo do autonomii informacyjnej b. prezydenta Lecha Wałęsy. Zwrócił się o wyjaśnienia co do trybu, sposobu i czasu udostępniania dokumentów TW „Bolka” przez Instytut.
Bodnar podkreślał, że przy udostępnianiu archiwaliów IPN do celów naukowych i dziennikarskich dochodzi do konfliktu dwóch wartości konstytucyjnych: autonomii informacyjnej i prywatności oraz wolności badań naukowych i wolności wypowiedzi. Dodał, że z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego wynika, że obowiązkiem prezesa IPN jest decydowanie o tym, jak w konkretnym przypadku rozwiązać tę kolizję. Zaznaczył, że według TK wskazane jest aby osoby, których dotyczą dokumenty, miały zagwarantowane warunki „wcześniejszego zrealizowania swoich praw do autonomii informacyjnej” - czyli zapoznania się z nimi i wniesienia do nich swych uzupełnień, sprostowań, wyjaśnień lub też „innych dokumentów”.
W odpowiedzi z 10 marca Kamiński napisał, że wstrzymanie udostępniania przez IPN dokumentów „Bolka” do czasu skorzystania przez osobę, której dotyczą, z przysługujących jej uprawnień „stanowiłoby oczywiste i jaskrawe naruszenie prawa”. Zaznaczył, że jako były prezydent Wałęsa jest osobą publiczną i każdy obywatel - na podstawie ustawy lustracyjnej - ma prawo dostępu do dotyczących go dokumentów w IPN.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
IPN realizuje w sposób jak najbardziej właściwy swe ustawowe obowiązki - tak prezes IPN Łukasz Kamiński odpowiedział Rzecznikowi Praw Obywatelskich co do jego wątpliwości związanych z udostępnieniem przez IPN akt TW „Bolka” znalezionych w domu Czesława Kiszczaka.
CZYTAJ WIĘCEJ: Dokumenty w IPN: teczka TW „Bolka” mogła zostać skopiowana po 1980 roku! Kto poza Kiszczakiem miał „haki” na Wałęsę?!
RPO Adam Bodnar w liście z 2 marca do prezesa IPN napisał, że działania IPN związane z udostępnieniem akt znalezionych w domu gen. Kiszczaka mogą naruszać konstytucyjne prawo do autonomii informacyjnej b. prezydenta Lecha Wałęsy. Zwrócił się o wyjaśnienia co do trybu, sposobu i czasu udostępniania dokumentów TW „Bolka” przez Instytut.
Bodnar podkreślał, że przy udostępnianiu archiwaliów IPN do celów naukowych i dziennikarskich dochodzi do konfliktu dwóch wartości konstytucyjnych: autonomii informacyjnej i prywatności oraz wolności badań naukowych i wolności wypowiedzi. Dodał, że z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego wynika, że obowiązkiem prezesa IPN jest decydowanie o tym, jak w konkretnym przypadku rozwiązać tę kolizję. Zaznaczył, że według TK wskazane jest aby osoby, których dotyczą dokumenty, miały zagwarantowane warunki „wcześniejszego zrealizowania swoich praw do autonomii informacyjnej” - czyli zapoznania się z nimi i wniesienia do nich swych uzupełnień, sprostowań, wyjaśnień lub też „innych dokumentów”.
W odpowiedzi z 10 marca Kamiński napisał, że wstrzymanie udostępniania przez IPN dokumentów „Bolka” do czasu skorzystania przez osobę, której dotyczą, z przysługujących jej uprawnień „stanowiłoby oczywiste i jaskrawe naruszenie prawa”. Zaznaczył, że jako były prezydent Wałęsa jest osobą publiczną i każdy obywatel - na podstawie ustawy lustracyjnej - ma prawo dostępu do dotyczących go dokumentów w IPN.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/285497-prezes-ipn-gasi-bodnara-wstrzymanie-udostepniania-dokumentow-tw-bolka-stanowiloby-jaskrawe-naruszenie-prawa