„W Polsce historia zmianie się w strefę walki. Narodowi konserwatyści domagają się zmiany patriotycznej i ostrzegają przed niemiecką propagandą. Niektórzy naukowcy stawiani są już pod pręgierzem” - pisze niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” w odpowiedzi na artykuł prof. Bogdana Musiała w tygodniku „wSieci”.
Gazeta oburza się z powodu planów odebrania wysokiego odznaczenia państwowego publicyście Janowi Tomaszowi Grossowi. „FAZ” przypomina w tym kontekście, że w jednym z artykułów na łamach niemieckiej prasy Gross tłumaczył negatywne nastawienie Polaków do uchodźców „niedostatecznym przepracowaniem ich współwiny za Holokaust”.
„FAZ” referuje następnie główne tezy artykułu historyka Bogdana Musiała, który ukazał się niedawno w tygodniku „wSieci”. Prof. Bogdan Musiał, znany polski historyk mieszkający od lat 80. w RFN, zaangażowany w sprawy niemieckiej Polonii, opisał w artykule pdt. „Triumf niemieckiej propagandy” mechanizm kreowania polityki historycznej przez naszego zachodniego sąsiada. Kreacja ta odbywa się także rękoma polskich historyków.
Niemiecka narracja o zbrodniach ,,nazistowskich” ogranicza się niemalże do Holokaustu. Podkreśla się przy tym, że sprawcom ,,nazistowskim” pomagali miejscowi kolaboranci. Mieli nimi być przede wszystkim polscy antysemici i nacjonaliści, bowiem „naziści” wymordowali najwięcej Żydów na terenach okupowanej przez nich Polski. Z tego powodu oczekuje się od Polaków rozliczenia z własną niechlubną przeszłością.
— pisze we wstępie tekstu prof. Musiał. Skutek tych prac „nad historią” jest taki, że dziś źle odbierane jest na „salonach” wypominania Niemcom ich przeszłości. Dlatego m.in. stosuje się „wymiennik” – naziści. Za to w dobrym guście jest nazywania niemieckich obozów „polskimi”. Mieści się to już w kanonach poprawności politycznej na Zachodzie.
Ciąg dalszy na kolejnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
„W Polsce historia zmianie się w strefę walki. Narodowi konserwatyści domagają się zmiany patriotycznej i ostrzegają przed niemiecką propagandą. Niektórzy naukowcy stawiani są już pod pręgierzem” - pisze niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” w odpowiedzi na artykuł prof. Bogdana Musiała w tygodniku „wSieci”.
Gazeta oburza się z powodu planów odebrania wysokiego odznaczenia państwowego publicyście Janowi Tomaszowi Grossowi. „FAZ” przypomina w tym kontekście, że w jednym z artykułów na łamach niemieckiej prasy Gross tłumaczył negatywne nastawienie Polaków do uchodźców „niedostatecznym przepracowaniem ich współwiny za Holokaust”.
„FAZ” referuje następnie główne tezy artykułu historyka Bogdana Musiała, który ukazał się niedawno w tygodniku „wSieci”. Prof. Bogdan Musiał, znany polski historyk mieszkający od lat 80. w RFN, zaangażowany w sprawy niemieckiej Polonii, opisał w artykule pdt. „Triumf niemieckiej propagandy” mechanizm kreowania polityki historycznej przez naszego zachodniego sąsiada. Kreacja ta odbywa się także rękoma polskich historyków.
Niemiecka narracja o zbrodniach ,,nazistowskich” ogranicza się niemalże do Holokaustu. Podkreśla się przy tym, że sprawcom ,,nazistowskim” pomagali miejscowi kolaboranci. Mieli nimi być przede wszystkim polscy antysemici i nacjonaliści, bowiem „naziści” wymordowali najwięcej Żydów na terenach okupowanej przez nich Polski. Z tego powodu oczekuje się od Polaków rozliczenia z własną niechlubną przeszłością.
— pisze we wstępie tekstu prof. Musiał. Skutek tych prac „nad historią” jest taki, że dziś źle odbierane jest na „salonach” wypominania Niemcom ich przeszłości. Dlatego m.in. stosuje się „wymiennik” – naziści. Za to w dobrym guście jest nazywania niemieckich obozów „polskimi”. Mieści się to już w kanonach poprawności politycznej na Zachodzie.
Ciąg dalszy na kolejnej stronie
Strona 1 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/283165-niemiecki-faz-oskarza-prof-musiala-o-to-ze-chce-wyeliminowac-z-debaty-w-polsce-krytycznych-historykow-nikczemnie-przypisuje-niskie-motywacje