Podobnych kwiatków w zbiorowej pracy Bagieńskiego, Cenckiewicza i Woyciechowskiego jest znacznie więcej.
Czyżby rzecznik Fundacji już teraz powinien zakasać rękawy do pracy? W końcu trudno przejść do porządku dziennego nad wymienionymi informacjami, które figurują obok innych dokumentów skrywanych przez archiwa słusznie minionej epoki.
Chyba, że na przedstawicielach Fundacji Batorego wspomniane fakty nie robią szczególnego wrażenia… W końcu są równi i równiejsi.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Podobnych kwiatków w zbiorowej pracy Bagieńskiego, Cenckiewicza i Woyciechowskiego jest znacznie więcej.
Czyżby rzecznik Fundacji już teraz powinien zakasać rękawy do pracy? W końcu trudno przejść do porządku dziennego nad wymienionymi informacjami, które figurują obok innych dokumentów skrywanych przez archiwa słusznie minionej epoki.
Chyba, że na przedstawicielach Fundacji Batorego wspomniane fakty nie robią szczególnego wrażenia… W końcu są równi i równiejsi.
Strona 3 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/276086-na-marginesie-informacji-o-powstaniu-i-finansowaniu-fundacji-batorego-tajemniczy-meldunek-komunistycznego-msw-z-1987-r-zobacz-dokumenty?strona=3