Mec. Andrzejewski o akcji byłych prezydentów: „Obóz, który formułuje tego typu listy, to obóz zdrady narodowej. To analogia do Targowicy”. NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. profil P. Andrzejewskiego na Facebooku
fot. profil P. Andrzejewskiego na Facebooku

To jeszcze kilka cytatów z listu: „Najbliższe miesiące zadecydują o losie praworządności i demokracji w Polsce”; „Chwieją się fundamenty naszego bezpieczeństwa i rozwoju gospodarczego”; „Z wiarygodnego, cenionego partnera w Unii i NATO, stajemy się ‘państwem specjalnej troski’”. Co pan na to?

Obóz, który formułuje tego typu listy, to obóz zdrady narodowej. To daleka analogia do Targowicy, która za granicą szuka środków, żeby obalić demokratycznie funkcjonującą i naprawiającą państwo władzę ustawodawczą i konstytucyjną. Najgorsze w tym wszystkim, że są to w większości ludzie, z którymi przyszło mi współdziałać, których uważałem za walczących o Polskę naszym marzeń. Okazało się, że jesteśmy dzisiaj po dwóch stronach barykad i że służą oni niedobrej sprawie.

Bogdan Borusewicz nie jest podpisany pod tym listem, ale wystąpił z groźbą postawienia obecnie rządzących przed Trybunałem Stanu. Jak pan to ocenia w kontekście tego, że podnoszone jest wielkie larum, jeśli tylko ktoś słówkiem wspomni o postawieniu przed TS osób z poprzedniego obozu władzy?

CZYTAJ: Szokujący Borusewicz: „Rządzący powinni wiedzieć, że kiedy stracą władzę, staną przed Trybunałem Stanu”. Na początek Tusk?

Sądy i Trybunał Stanu są od tego, żeby rozważyć odpowiedzialność wszystkich ludzi, jeżeli Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej i większość sejmowa zechcą ich postawić w stan oskarżenia. Jestem gotów osądzić przed Trybunałem Stanu, jeżeli popełnią czyny niegodne, nawet tych, których traktuję jako współdziałających dzisiaj dla dobra Polski. Dlatego, że jesteśmy tylko ludźmi i nikt nie może być raz na zawsze namaszczony na świętego, ani nikt nie może być raz na zawsze namaszczony na bohatera, tylko dlatego, że przeskoczył przez jakiś płot, czy pełnił historyczną rolę. Opatrzność posługuje się zarówno dobrymi, jak złymi. Zawsze powtarzam, że błądzić jest rzeczą ludzką. Natomiast trwać w błędzie, oszukiwać innych i realizować orwellowski model państwa, to jest rzecz diabelska.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

« poprzednia strona
123
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych