Por. Franciszek Majewski, pseud. „Słony” był żołnierzem Polskiej Organizacji Zbrojnej, AK ROAK, NZW. Majewski zginął śmiercią samobójczą 26 września 1948 roku, po 6 godzinach samotnej walki z mordercami z UB, MO i KBW.
St. sierż. Mieczysław Dziemieszkiewicz „Rój” to legendarny dowódcą oddziałów Narodowego Zjednoczenia Wojskowego na północnym Mazowszu. Poległ w walce z oddziałami KBW i UB w nocy z 13 na 14 kwietnia 1951 roku.
O znaczkach opowiedział wiceprezes Poczty Polskiej Wiesław Włodek. Przypomniał heroiczną walkę Wyklętych i to jak wyglądały ich ryngrafy:
Jakże wzruszające są losy Żołnierzy Niezłomnych. (…) Na ryngrafach motywem przewodnim jest Orzeł i Matka Boska Częstochowska lub Ostrobramska. To nie pierwsze uhonorowanie Żołnierzy Niezłomnych przez Pocztę Polską. Przed rokiem wydaliśmy znaczek z majorem „Łupaszką” i zamierzamy takie znaczki wydawać dalej. Jeżeli będziecie mieli państwo ten znaczek w ręku, dotknijcie go. Zrobiony jest tak, że ryngrafy są wypukłe. Można je wyczuć. Możecie państwo dotknąć historii na tych małych ikonach polskiej tradycji, polskiego oręża, polskiego zwycięstwa. Cześć i chwała bohaterom.
Po prezentacji znaczków-ryngrafów odbył się przedpremierowy pokaz wyprodukowanego przez TVP Historia filmu „Stalinowskie wrota piekieł”, opowiadającego o zbrodniach stalinowskich na Żołnierzach Wyklętych, które miały miejsce na terenie aresztu śledczego przy Rakowieckiej 37 w Warszawie.
Dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów PRL Jacek Pawłowicz opowiedział o początkach Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych i tegorocznych obchodach.
1 marca 2010 roku to pierwsza rocznica gdy pojawiliśmy się tu na Mokotowie. Wtedy śp. prezes Janusz Kurtyka przekonał do swojej idei śp. pamięci prezydenta Rzeczpospolitej Lecha Kaczyńskiego, by rozpocząć starania, by te 1 marca - rocznica śmierci IV Zarządu WiN tu na Mokotowie - uznać za Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Jutro po raz siódmy będziemy tu na Mokotowie tę rocznicę wspominać. Będą z nami Żołnierze Wyklęci, będą ich rodziny, będą ci, którzy tu się urodzili - najmłodsi więźniowie Mokotowa. I będzie z nami Warszawa. Jestem tego pewien
— powiedział i zaapelował o wsparcie idei Muzeum poprzez przekazywanie pamiątek po Żołnierzach Wyklętych i osobach represjonowanych w PRL.
Jeżeli mają państwo w swoich zbiorach jakiekolwiek pamiątki po Żołnierzach Wyklętych, po żołnierzach najpiękniejszej polskiej armii - Armii Krajowej, przekażcie je do naszego muzeum. Tutaj je tak wyeksponujemy, że będzie je widziała i podziwiała cała Polska
— powiedział.
mly
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Por. Franciszek Majewski, pseud. „Słony” był żołnierzem Polskiej Organizacji Zbrojnej, AK ROAK, NZW. Majewski zginął śmiercią samobójczą 26 września 1948 roku, po 6 godzinach samotnej walki z mordercami z UB, MO i KBW.
St. sierż. Mieczysław Dziemieszkiewicz „Rój” to legendarny dowódcą oddziałów Narodowego Zjednoczenia Wojskowego na północnym Mazowszu. Poległ w walce z oddziałami KBW i UB w nocy z 13 na 14 kwietnia 1951 roku.
O znaczkach opowiedział wiceprezes Poczty Polskiej Wiesław Włodek. Przypomniał heroiczną walkę Wyklętych i to jak wyglądały ich ryngrafy:
Jakże wzruszające są losy Żołnierzy Niezłomnych. (…) Na ryngrafach motywem przewodnim jest Orzeł i Matka Boska Częstochowska lub Ostrobramska. To nie pierwsze uhonorowanie Żołnierzy Niezłomnych przez Pocztę Polską. Przed rokiem wydaliśmy znaczek z majorem „Łupaszką” i zamierzamy takie znaczki wydawać dalej. Jeżeli będziecie mieli państwo ten znaczek w ręku, dotknijcie go. Zrobiony jest tak, że ryngrafy są wypukłe. Można je wyczuć. Możecie państwo dotknąć historii na tych małych ikonach polskiej tradycji, polskiego oręża, polskiego zwycięstwa. Cześć i chwała bohaterom.
Po prezentacji znaczków-ryngrafów odbył się przedpremierowy pokaz wyprodukowanego przez TVP Historia filmu „Stalinowskie wrota piekieł”, opowiadającego o zbrodniach stalinowskich na Żołnierzach Wyklętych, które miały miejsce na terenie aresztu śledczego przy Rakowieckiej 37 w Warszawie.
Dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów PRL Jacek Pawłowicz opowiedział o początkach Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych i tegorocznych obchodach.
1 marca 2010 roku to pierwsza rocznica gdy pojawiliśmy się tu na Mokotowie. Wtedy śp. prezes Janusz Kurtyka przekonał do swojej idei śp. pamięci prezydenta Rzeczpospolitej Lecha Kaczyńskiego, by rozpocząć starania, by te 1 marca - rocznica śmierci IV Zarządu WiN tu na Mokotowie - uznać za Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Jutro po raz siódmy będziemy tu na Mokotowie tę rocznicę wspominać. Będą z nami Żołnierze Wyklęci, będą ich rodziny, będą ci, którzy tu się urodzili - najmłodsi więźniowie Mokotowa. I będzie z nami Warszawa. Jestem tego pewien
— powiedział i zaapelował o wsparcie idei Muzeum poprzez przekazywanie pamiątek po Żołnierzach Wyklętych i osobach represjonowanych w PRL.
Jeżeli mają państwo w swoich zbiorach jakiekolwiek pamiątki po Żołnierzach Wyklętych, po żołnierzach najpiękniejszej polskiej armii - Armii Krajowej, przekażcie je do naszego muzeum. Tutaj je tak wyeksponujemy, że będzie je widziała i podziwiała cała Polska
— powiedział.
mly
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/329495-poczta-polska-prezentuje-znaczek-pocztowy-ryngrafy-zolnierzy-wykletych-mozemy-dotknac-historii-na-tych-malych-ikonach-polskiej-tradycji?strona=2