Papież Franciszek podczas spotkania z polskimi biskupami w Krakowie wspominał o swojej rozmowie z papieżem seniorem na temat ideologii gender. Przytoczył wówczas mocne słowa Benedykta XVI, że to „epoka grzechu wobec Boga Stwórcy”. Franciszek był nimi bardzo przejęty, widać było, że z troską chce przekazać je dalej. Jak papież senior ocenia to, co dzieje się dziś z Europą? W kolejnych publikacjach podkreśla, że Europa powinna wrócić do korzeni, być bardziej chrześcijańska. Ale co mówi w szczegółach, jakie daje wskazówki?
Pierwszym i podstawowym przedmiotem troski papieża seniora jest przede wszystkim Kościół. Papież nie jest politykiem, który zajmuje się układaniem sojuszy współczesnej Europy, ale prawdziwym prorokiem, który kształtuje jej losy, a także losy świata, w świetle Jezusa Chrystusa i Jego Ewangelii. To, co naprawdę ważne, zostało powiedziane na długo przed rozpoczęciem pontyfikatu, gdy kard. Józef Ratzinger – a nawet wcześniej jako biskup i ksiądz - przestrzegał przed tym, co stanowi największą groźbę dla współczesnego Kościoła.
Przed czym?
Przed zeświecczeniem Kościoła. Pisał i mówił o tym wielokrotnie i bardzo wyraźnie. Echa tego spojrzenia rozpoznajemy w homilii żałobnej po śmierci Jana Pawła II i wystąpieniu programowym nowo wybranego Benedykta XVI. Papież wielokrotnie podkreślał, że potrzebny jest współczesnemu światu Kościół, który w każdych warunkach daje wiarygodne świadectwo o Chrystusie. W świetle wiernego świadczenia o prawdzie Ewangelii trzeba układać wszystkie powinności i obowiązki, które Kościół ma i od których nikt nie może go zwolnić. Gdyby Kościół upodobnił się do świata, przestałby być mu potrzebny. Dlatego Kościół musi głosić prawdy, doktrynalne i moralne, które były i są niepopularne i niewygodne, przyjmowane z oporami oraz napotykają na sprzeciwy i wrogość. To jest jego podstawową rolą i najważniejszym zadaniem. Głos papieża seniora – niegdyś bardzo głośny, a teraz przeobrażony w refleksję i modlitwę – jest Kościołowi niezwykle potrzebny.
Ostatni czas pokazuje, że głos ten jest niezwykle potrzebny Kościołowi niemieckiemu, który coraz bardziej ulega owemu zeświecczeniu. Pojawiają się niepokojące teorie zmiękczające trwałość sakramentu małżeństwa, swobodne podejście do Komunii św. dla rozwodników. Jak papież senior ocenia takie głosy biskupów niemieckich?
Pod adresem Kościoła niemieckiego papież senior wypowiedział wiele słów, w których znajduje wyraz głębokie zatroskanie. Jest to przede wszystkim troska o jedność Kościoła i jego wiarygodność. Wszystko, co powiedział podczas swego pontyfikatu, a także zawarł w nowo wydanej książce „Ostatnie rozmowy”, wystarczająco jasno i przejrzyście wskazuje na głębokie rozeznanie papieża i jego rzeczywisty stosunek do tego, co wymaga naprawy służącej dobru Kościoła katolickiego w Niemczech.
Książka „Ostatnie rozmowy” jest również dowodem na to, że papież senior nie odsunął się całkowicie w odosobnienie, ale bacznie obserwuje co dzieje się na świecie. Wszystkich nas ciekawi jednak to, jak żyje na co dzień, w jakiej jest kondycji.
Papież senior prowadzi życie w odosobnieniu, ale nie jest to życie samotne. Ma bardzo usystematyzowany plan dnia, zapełniony codziennymi obowiązkami, o których mówi sekretarz papieża abp Georg Gänswein. Papież wstaje wcześnie rano, odprawia medytację, sprawuje Mszę świętą, zapoznaje się z gazetami, czyta listy, które do niego przychodzą, ewentualnie przyjmuje gości, a po obiedzie odbywa krótki spacer – w ostatnim czasie przy balkoniku, ponieważ ma trudności z chodzeniem. Potem popołudniowy odpoczynek, znowu modlitwy, a wieczorem systematycznie ogląda wiadomości państwowej telewizji RAI Uno. Jest to więc dzień – można powiedzieć – po niemiecku zaplanowany i realizowany. Myślę, że jak na życie 90-cioletniego człowieka, są to dni bardzo owocne. Arcybiskup Georg Gänswein podkreśla, że pomimo osłabienia sił fizycznych, papież senior cieszy się wielką bystrością umysłu, umiejętnością oceniania tego, co do niego dociera i dzielenia się swoimi spostrzeżeniami z innymi.
Pewnie ma też teraz chwilę na to, by spokojnie pograć na fortepianie, na co wcześniej nie zawsze miał czas.
Tej gry na fortepianie jest coraz mniej. Papież senior chętnie słucha muzyki nagranej i wykonywanej przez innych. Przede wszystkim Mozarta, lecz także innych kompozytorów.
Wspomniał Ksiądz Profesor, że głównym przedmiotem troski Benedykta jest Kościół, a nie sprawy polityczne. Ale te dwie rzeczywistości mocno się zazębiają. Europa zmaga się kryzysem imigracyjnym, z islamizacją, z terroryzmem. Decyzje polityczne przełożyły się na życie całych państw, społeczeństw, ale i Kościoła. Mamy też rok wyjątkowych jubileuszy: 100-lecie objawień Fatimskich, 100-lecie Rycerstwa Niepokalanej, ale też 500-lecie reformacji i 300-lecie masonerii. Czy papież senior, jako prorok naszych czasów, dostrzega w tym jakieś szczególne wyzwanie? Wskazuje na jakieś wyjątkowe zadania, niebezpieczeństwa, obawy?
Nie należy oczekiwać, że papież senior będzie szczegółowo odpowiadał na każde wyzwanie, jakie staje przed współczesnym Kościołem i światem. To, co ma do powiedzenia, zawarł w kilkudziesięcioletnim nauczaniu, po które powinniśmy nieustannie sięgać. Teologowie i duszpasterze mają być w tym dziele szczególnie pomocni. Życie Kościoła i świata jest niesłychanie dynamiczne, o wiele bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Wobec sprzecznych tendencji, nurtów i mód, tym, czego dzisiaj chrześcijanie najbardziej potrzebują, jest utwierdzenie w wierze. Wnikliwy wgląd w nauczanie papieża seniora zawiera bardzo przydatne drogowskazy, które pomagają odnaleźć właściwy kierunek we wszystkich poszukiwaniach prawidłowej drogi życia oraz wyznawania Boga, który objawił siebie w Jezusie Chrystusie i zgodnego z nią postępowania. W tym roku, naznaczonym licznymi kryzysami, kumulują się ważne rocznice. W takim kontekście, w obliczu ogromnej niepewności i rozmaitych zagrożeń, sedno spojrzenia Benedykta XVI można streścić jego własnymi słowami: Kto wierzy w Boga, nigdy nie jest sam.
Rozmawiała Marzena Nykiel
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Papież Franciszek podczas spotkania z polskimi biskupami w Krakowie wspominał o swojej rozmowie z papieżem seniorem na temat ideologii gender. Przytoczył wówczas mocne słowa Benedykta XVI, że to „epoka grzechu wobec Boga Stwórcy”. Franciszek był nimi bardzo przejęty, widać było, że z troską chce przekazać je dalej. Jak papież senior ocenia to, co dzieje się dziś z Europą? W kolejnych publikacjach podkreśla, że Europa powinna wrócić do korzeni, być bardziej chrześcijańska. Ale co mówi w szczegółach, jakie daje wskazówki?
Pierwszym i podstawowym przedmiotem troski papieża seniora jest przede wszystkim Kościół. Papież nie jest politykiem, który zajmuje się układaniem sojuszy współczesnej Europy, ale prawdziwym prorokiem, który kształtuje jej losy, a także losy świata, w świetle Jezusa Chrystusa i Jego Ewangelii. To, co naprawdę ważne, zostało powiedziane na długo przed rozpoczęciem pontyfikatu, gdy kard. Józef Ratzinger – a nawet wcześniej jako biskup i ksiądz - przestrzegał przed tym, co stanowi największą groźbę dla współczesnego Kościoła.
Przed czym?
Przed zeświecczeniem Kościoła. Pisał i mówił o tym wielokrotnie i bardzo wyraźnie. Echa tego spojrzenia rozpoznajemy w homilii żałobnej po śmierci Jana Pawła II i wystąpieniu programowym nowo wybranego Benedykta XVI. Papież wielokrotnie podkreślał, że potrzebny jest współczesnemu światu Kościół, który w każdych warunkach daje wiarygodne świadectwo o Chrystusie. W świetle wiernego świadczenia o prawdzie Ewangelii trzeba układać wszystkie powinności i obowiązki, które Kościół ma i od których nikt nie może go zwolnić. Gdyby Kościół upodobnił się do świata, przestałby być mu potrzebny. Dlatego Kościół musi głosić prawdy, doktrynalne i moralne, które były i są niepopularne i niewygodne, przyjmowane z oporami oraz napotykają na sprzeciwy i wrogość. To jest jego podstawową rolą i najważniejszym zadaniem. Głos papieża seniora – niegdyś bardzo głośny, a teraz przeobrażony w refleksję i modlitwę – jest Kościołowi niezwykle potrzebny.
Ostatni czas pokazuje, że głos ten jest niezwykle potrzebny Kościołowi niemieckiemu, który coraz bardziej ulega owemu zeświecczeniu. Pojawiają się niepokojące teorie zmiękczające trwałość sakramentu małżeństwa, swobodne podejście do Komunii św. dla rozwodników. Jak papież senior ocenia takie głosy biskupów niemieckich?
Pod adresem Kościoła niemieckiego papież senior wypowiedział wiele słów, w których znajduje wyraz głębokie zatroskanie. Jest to przede wszystkim troska o jedność Kościoła i jego wiarygodność. Wszystko, co powiedział podczas swego pontyfikatu, a także zawarł w nowo wydanej książce „Ostatnie rozmowy”, wystarczająco jasno i przejrzyście wskazuje na głębokie rozeznanie papieża i jego rzeczywisty stosunek do tego, co wymaga naprawy służącej dobru Kościoła katolickiego w Niemczech.
Książka „Ostatnie rozmowy” jest również dowodem na to, że papież senior nie odsunął się całkowicie w odosobnienie, ale bacznie obserwuje co dzieje się na świecie. Wszystkich nas ciekawi jednak to, jak żyje na co dzień, w jakiej jest kondycji.
Papież senior prowadzi życie w odosobnieniu, ale nie jest to życie samotne. Ma bardzo usystematyzowany plan dnia, zapełniony codziennymi obowiązkami, o których mówi sekretarz papieża abp Georg Gänswein. Papież wstaje wcześnie rano, odprawia medytację, sprawuje Mszę świętą, zapoznaje się z gazetami, czyta listy, które do niego przychodzą, ewentualnie przyjmuje gości, a po obiedzie odbywa krótki spacer – w ostatnim czasie przy balkoniku, ponieważ ma trudności z chodzeniem. Potem popołudniowy odpoczynek, znowu modlitwy, a wieczorem systematycznie ogląda wiadomości państwowej telewizji RAI Uno. Jest to więc dzień – można powiedzieć – po niemiecku zaplanowany i realizowany. Myślę, że jak na życie 90-cioletniego człowieka, są to dni bardzo owocne. Arcybiskup Georg Gänswein podkreśla, że pomimo osłabienia sił fizycznych, papież senior cieszy się wielką bystrością umysłu, umiejętnością oceniania tego, co do niego dociera i dzielenia się swoimi spostrzeżeniami z innymi.
Pewnie ma też teraz chwilę na to, by spokojnie pograć na fortepianie, na co wcześniej nie zawsze miał czas.
Tej gry na fortepianie jest coraz mniej. Papież senior chętnie słucha muzyki nagranej i wykonywanej przez innych. Przede wszystkim Mozarta, lecz także innych kompozytorów.
Wspomniał Ksiądz Profesor, że głównym przedmiotem troski Benedykta jest Kościół, a nie sprawy polityczne. Ale te dwie rzeczywistości mocno się zazębiają. Europa zmaga się kryzysem imigracyjnym, z islamizacją, z terroryzmem. Decyzje polityczne przełożyły się na życie całych państw, społeczeństw, ale i Kościoła. Mamy też rok wyjątkowych jubileuszy: 100-lecie objawień Fatimskich, 100-lecie Rycerstwa Niepokalanej, ale też 500-lecie reformacji i 300-lecie masonerii. Czy papież senior, jako prorok naszych czasów, dostrzega w tym jakieś szczególne wyzwanie? Wskazuje na jakieś wyjątkowe zadania, niebezpieczeństwa, obawy?
Nie należy oczekiwać, że papież senior będzie szczegółowo odpowiadał na każde wyzwanie, jakie staje przed współczesnym Kościołem i światem. To, co ma do powiedzenia, zawarł w kilkudziesięcioletnim nauczaniu, po które powinniśmy nieustannie sięgać. Teologowie i duszpasterze mają być w tym dziele szczególnie pomocni. Życie Kościoła i świata jest niesłychanie dynamiczne, o wiele bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Wobec sprzecznych tendencji, nurtów i mód, tym, czego dzisiaj chrześcijanie najbardziej potrzebują, jest utwierdzenie w wierze. Wnikliwy wgląd w nauczanie papieża seniora zawiera bardzo przydatne drogowskazy, które pomagają odnaleźć właściwy kierunek we wszystkich poszukiwaniach prawidłowej drogi życia oraz wyznawania Boga, który objawił siebie w Jezusie Chrystusie i zgodnego z nią postępowania. W tym roku, naznaczonym licznymi kryzysami, kumulują się ważne rocznice. W takim kontekście, w obliczu ogromnej niepewności i rozmaitych zagrożeń, sedno spojrzenia Benedykta XVI można streścić jego własnymi słowami: Kto wierzy w Boga, nigdy nie jest sam.
Rozmawiała Marzena Nykiel
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/335837-nasz-wywiad-ks-prof-chrostowski-w-90-urodziny-benedykta-xvi-pomimo-oslabienia-sil-fizycznych-cieszy-sie-wielka-bystroscia-umyslu?strona=2