Nie będzie szczędził modlitwy, ani refleksji, tej poświęconej tamtej tragedii, jej moralnym, społecznym, narodowym motywom. Jakże często tych, którzy angażują w zagadnienia związane z dramatem 10 kwietnia 2010 roku określa się wzgardliwym mianem: sekty smoleńskiej. To złe określenie. To nie sekta – to szeroka wspólnota tych, którzy pamiętają, którzy modlą się w intencji poległych, którzy oczekują i zabiegają o poznanie pełnego obrazu tragedii smoleńskiej.
Umiłowani Bracia i Siostry!
Nadchodzi nowy czas dla sprawy smoleńskiej. Nowych impulsów, możliwości, działań. Podjęcia w sposób rzetelny i uczciwy zadań, które państwo winne jest swoim obywatelem. W pierwszym rzędzie Wam, Drodzy Członkowie Rodzin Smoleńskich. Bo ten lot smoleński wciąż trwa. Zakończyć się powinien na lądowisku prawdy.
Pójdziemy po Mszy św. do Kaplicy Matki Bożej Ostrobramskiej, do pomnika smoleńskiego, aby tam raz jeszcze ofiarować wszystkim ofiarom tamtej tragedii, których nazwiska zostały tam na wieczną pamięć umieszczone, naszą modlitwę pamięci, wdzięczności i jedności. Kierujmy ją za pośrednictwem Matki Miłosierdzia, Tej która „przepełniona wrażliwością na ludzi, na ich nieudolność, małość, słabość i niedole zawsze wybiega naprzeciw strapionym swym dzieciom” (Jan Pawel II, Dives in Misericordia).
Prośmy Ją, Matkę Miłosierdzia, słowami pieśni, która rozbrzmiewała w Katedrze Wawelskiej, sześć lat temu, podczas pogrzebu Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego Małżonki Marii z Mackiewiczów: Imię Twe, Mario, litością słynie; Tyś nam pociechą w każdej godzinie; Gdyśmy ściśnięci bólu cierniami, Ucieczko grzesznych, módl się za nami.
Amen.
bzm/KAI
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Nie będzie szczędził modlitwy, ani refleksji, tej poświęconej tamtej tragedii, jej moralnym, społecznym, narodowym motywom. Jakże często tych, którzy angażują w zagadnienia związane z dramatem 10 kwietnia 2010 roku określa się wzgardliwym mianem: sekty smoleńskiej. To złe określenie. To nie sekta – to szeroka wspólnota tych, którzy pamiętają, którzy modlą się w intencji poległych, którzy oczekują i zabiegają o poznanie pełnego obrazu tragedii smoleńskiej.
Umiłowani Bracia i Siostry!
Nadchodzi nowy czas dla sprawy smoleńskiej. Nowych impulsów, możliwości, działań. Podjęcia w sposób rzetelny i uczciwy zadań, które państwo winne jest swoim obywatelem. W pierwszym rzędzie Wam, Drodzy Członkowie Rodzin Smoleńskich. Bo ten lot smoleński wciąż trwa. Zakończyć się powinien na lądowisku prawdy.
Pójdziemy po Mszy św. do Kaplicy Matki Bożej Ostrobramskiej, do pomnika smoleńskiego, aby tam raz jeszcze ofiarować wszystkim ofiarom tamtej tragedii, których nazwiska zostały tam na wieczną pamięć umieszczone, naszą modlitwę pamięci, wdzięczności i jedności. Kierujmy ją za pośrednictwem Matki Miłosierdzia, Tej która „przepełniona wrażliwością na ludzi, na ich nieudolność, małość, słabość i niedole zawsze wybiega naprzeciw strapionym swym dzieciom” (Jan Pawel II, Dives in Misericordia).
Prośmy Ją, Matkę Miłosierdzia, słowami pieśni, która rozbrzmiewała w Katedrze Wawelskiej, sześć lat temu, podczas pogrzebu Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego Małżonki Marii z Mackiewiczów: Imię Twe, Mario, litością słynie; Tyś nam pociechą w każdej godzinie; Gdyśmy ściśnięci bólu cierniami, Ucieczko grzesznych, módl się za nami.
Amen.
bzm/KAI
Strona 6 z 6
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/288267-abp-glodz-odpowiada-mowiacym-o-sekcie-smolenskiej-to-nie-sekta-to-szeroka-wspolnota-tych-ktorzy-pamietaja?strona=6