Wiceminister kultury zaznaczyła jednak, że strona polska odnotowała duży postęp w rozmowach z władzami austriackimi dot. zachowania miejsca pamięci w Mauthausen-Gusen, w wyniku których strona austriacka zdecydowała się pozostałości obozu, w tym plac obozowy i baraki SS wpisać do rejestru zabytków.
W taki sposób zapobiegliśmy zabudowie tego terenu i to jest niewątpliwie bardzo pozytywna rzecz. Natomiast teraz czekamy na wykupienie tego terenu z rąk prywatnych, ponieważ przez dekady, od lat 60. władze austriackie utrzymywały, że nie mogą z tym terenem nic zrobić, ponieważ jest w rękach prywatnych. Myśmy zweryfikowali tę tezę, tzn. porozumieliśmy się z prywatnym właścicielem, który natychmiast powiedział, że bardzo chętnie ten teren sprzeda
— powiedziała wiceminister kultury.
Koszt wykupu tego terenu - podkreślam - nie jest duży, w kwestii upamiętnienia nie chodzi zatem o środki finansowe, ale o polityczną wolę
— dodała Gawin.
Podkreśliła również, że niepokojący jest brak pasiaków obozowych, butów, okularów, walizek, rzeczy należących do więźniów. W Niemczech pojawiła się obecnie instytucja, która ogłosiła, że posiada rzeczy więźniów obozów, po które mogą zgłaszać się rodziny.
Jesteśmy temu przeciwni, uważamy, że te artefakty i wszystkie pamiątki po więźniach powinny wrócić do obozów koncentracyjnych. Każdy kto widział stosy butów w Auschwitz lub na Majdanku wie, że rzeczy należące do ofiar robią piorunujące wrażenie. Planszowa wystawa na pewno nie odda tragedii setek tysięcy ludzi
— oceniła.
Wiceszefowa MKiDN zaznaczyła, że na terenie obozu Gusen Fundacja Polsko-Niemieckie Pojednanie chciałaby utworzyć Europejskie Centrum Edukacyjne im. Henryka Sławika.
Fundacja i polskie instytucje kultury chcą organizować tam konferencje, miejsce spotkań europejskiej młodzieży, to miejsce było żywe
— podkreśliła.
Gawin nawiązała do uroczystości obchodów 72. rocznicy wyzwolenia obozu Mauthausen-Gusen, które rozpoczęły się w piątek. Wiceminister poinformowała, że weźmie udział m.in. w uroczystościach pod sztolniami Bergkristall oraz w samym obozie Mauthausen-Gusen, gdzie pojawią się również m.in. szefowa nowej instytucji Mauthausen Memorial Barbara Gluck i prezydent Austrii Alexander Van der Bellen.
Ponadto, jak dodała, w niedzielę zostanie zorganizowany dla mieszkańców Gusen koncert muzyki symfonicznej Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia.
Jesteśmy wdzięczni lokalnym mieszkańcom za zachowanie pamięci o obozie i jego ofiarach
— zauważyła Gawin.
Jednym z centralnych punktów obchodów ma być konferencja dot. eksterminacji inteligencji, zwłaszcza polskiej, w okresie II wojny światowej w Instytucie Kultury Polskiej w Wiedniu zorganizowana przy współpracy z Ośrodkiem Badań nad Totalitaryzmami im. Witolda Pileckiego oraz MSZ i MKiDN, w której wezmą udział uczeni m.in. z Rosji, Niemiec, Austrii i Serbii.
Uważamy, że problem eksterminacji inteligencji podczas wojny i okupacji zasługuje na odrębne potraktowanie
— podkreśliła wiceminister kultury.
Obóz KL Gusen funkcjonował od 25 maja 1940 r. do 5 maja 1945 r. Do chwili wyzwolenia przez armię amerykańską 5 maja 1945 r. do KL Gusen deportowano łącznie 71 tys. osób 27 narodowości. Większość więźniów była obywatelami polskimi. Według różnych szacunków w latach 1940-1945 w KL Mauthausen-Gusen zginęło ok. 27-35 tys. polskich obywateli.
wkt/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wiceminister kultury zaznaczyła jednak, że strona polska odnotowała duży postęp w rozmowach z władzami austriackimi dot. zachowania miejsca pamięci w Mauthausen-Gusen, w wyniku których strona austriacka zdecydowała się pozostałości obozu, w tym plac obozowy i baraki SS wpisać do rejestru zabytków.
W taki sposób zapobiegliśmy zabudowie tego terenu i to jest niewątpliwie bardzo pozytywna rzecz. Natomiast teraz czekamy na wykupienie tego terenu z rąk prywatnych, ponieważ przez dekady, od lat 60. władze austriackie utrzymywały, że nie mogą z tym terenem nic zrobić, ponieważ jest w rękach prywatnych. Myśmy zweryfikowali tę tezę, tzn. porozumieliśmy się z prywatnym właścicielem, który natychmiast powiedział, że bardzo chętnie ten teren sprzeda
— powiedziała wiceminister kultury.
Koszt wykupu tego terenu - podkreślam - nie jest duży, w kwestii upamiętnienia nie chodzi zatem o środki finansowe, ale o polityczną wolę
— dodała Gawin.
Podkreśliła również, że niepokojący jest brak pasiaków obozowych, butów, okularów, walizek, rzeczy należących do więźniów. W Niemczech pojawiła się obecnie instytucja, która ogłosiła, że posiada rzeczy więźniów obozów, po które mogą zgłaszać się rodziny.
Jesteśmy temu przeciwni, uważamy, że te artefakty i wszystkie pamiątki po więźniach powinny wrócić do obozów koncentracyjnych. Każdy kto widział stosy butów w Auschwitz lub na Majdanku wie, że rzeczy należące do ofiar robią piorunujące wrażenie. Planszowa wystawa na pewno nie odda tragedii setek tysięcy ludzi
— oceniła.
Wiceszefowa MKiDN zaznaczyła, że na terenie obozu Gusen Fundacja Polsko-Niemieckie Pojednanie chciałaby utworzyć Europejskie Centrum Edukacyjne im. Henryka Sławika.
Fundacja i polskie instytucje kultury chcą organizować tam konferencje, miejsce spotkań europejskiej młodzieży, to miejsce było żywe
— podkreśliła.
Gawin nawiązała do uroczystości obchodów 72. rocznicy wyzwolenia obozu Mauthausen-Gusen, które rozpoczęły się w piątek. Wiceminister poinformowała, że weźmie udział m.in. w uroczystościach pod sztolniami Bergkristall oraz w samym obozie Mauthausen-Gusen, gdzie pojawią się również m.in. szefowa nowej instytucji Mauthausen Memorial Barbara Gluck i prezydent Austrii Alexander Van der Bellen.
Ponadto, jak dodała, w niedzielę zostanie zorganizowany dla mieszkańców Gusen koncert muzyki symfonicznej Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia.
Jesteśmy wdzięczni lokalnym mieszkańcom za zachowanie pamięci o obozie i jego ofiarach
— zauważyła Gawin.
Jednym z centralnych punktów obchodów ma być konferencja dot. eksterminacji inteligencji, zwłaszcza polskiej, w okresie II wojny światowej w Instytucie Kultury Polskiej w Wiedniu zorganizowana przy współpracy z Ośrodkiem Badań nad Totalitaryzmami im. Witolda Pileckiego oraz MSZ i MKiDN, w której wezmą udział uczeni m.in. z Rosji, Niemiec, Austrii i Serbii.
Uważamy, że problem eksterminacji inteligencji podczas wojny i okupacji zasługuje na odrębne potraktowanie
— podkreśliła wiceminister kultury.
Obóz KL Gusen funkcjonował od 25 maja 1940 r. do 5 maja 1945 r. Do chwili wyzwolenia przez armię amerykańską 5 maja 1945 r. do KL Gusen deportowano łącznie 71 tys. osób 27 narodowości. Większość więźniów była obywatelami polskimi. Według różnych szacunków w latach 1940-1945 w KL Mauthausen-Gusen zginęło ok. 27-35 tys. polskich obywateli.
wkt/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/338582-wiceminister-kultury-o-kl-gusen-polakom-odbiera-sie-prawo-do-konsultacji-i-upamietnienia-tego-miejsca-bo-narodowosc-ofiar-podobno-nie-ma-znaczenia?strona=2