TYLKO U NAS. Wielkanoc po góralsku. Łukasz Golec zdradza, bez czego nie wyobraża sobie świąt. ZDJĘCIA

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Bracia Paweł i Łukasz Golcowie. Fot.: B. Śnieciński
Fot. Bracia Paweł i Łukasz Golcowie. Fot.: B. Śnieciński

Czy istnieją jeszcze inne typowe dla Beskidu Żywieckiego obrzędy i zwyczaje związane z Wielkanocą lub przygotowaniem do tych świąt?

W Wielki Czwartek, Wielki Piątek oraz w Wielką Sobotę rano i wieczorem, zanim zaczniemy się normalnie myć, obmywamy się w zimnej wodzie i mówimy trzy razy „Któryś za nas cierpiał rany…” - na znak męki Pana Jezusa.

Z Niedzielą Palmową związana była z kolei taka tradycja, że brało się z poświęconych palemek bazie i lekko biło się nimi dziewczyny po nogach, mówiąc przy tym „Boże rany, Boże rany” . Gdy wychodziło się z kościoła, to patrzyło się, gdzie jest jakaś fajna panna, aby można było smyrnąć ją baziami po nogach. Czasami bywały niezłe piski i gonitwy przed kościołem w Milówce.

W Wielką Sobotę święci się u nas „głowienka”. Chłopcy robią na kijach z leszczyny coś na kształt pochodni i zapalają je od poświęconego przy kościele ognia. Potem przynosi się te „głowienka” do domu, robi się z nich drewniane krzyżyki i wbija na polach i na podwórkach odmawiając krótką modlitwę. Krzyżyczki miały strzec przed piorunami, zarazami i innymi nieszczęściami.

Opalanie głowienek w poświęconym ogniu w Wielką Sobotę
Opalanie głowienek w poświęconym ogniu w Wielką Sobotę
Opalanie głowienek w poświęconym ogniu w Wielką Sobotę
Opalanie głowienek w poświęconym ogniu w Wielką Sobotę

W górach jest też taki zwyczaj, że święci się jajka gotowane i kilka nieugotowanych. Robi się z nich jajecznicę z grzybami na śniadanie wielkanocne, ale w taki sposób, aby powstały z nich wydmuszki. Później te wydmuszki nakłada się na gałązki drzew owocowych , żeby dobrze obradzały.

Fot. Łukasz Golec
Fot. Łukasz Golec
Fot. Łukasz Golec
Fot. Łukasz Golec

Ciąg dalszy na następnej stronie ===>

« poprzednia strona
1234
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych