W USA trwa największa w historii masowa operacja deportacji nielegalnych imigrantów oraz próba uszczelnienia granicy z Meksykiem. „Złożyliśmy obietnice i dotrzymujemy ich” – twierdzi prezydent Donald Trump.
Cesar Polanco ma 59 lat i pochodzi z Dominikany. W 2007 r. pobił swoją ciężarną żonę na śmierć na oczach ich 5-letniego dziecka. Był pod wpływem alkoholu i narkotyków. Sam wezwał policję. Czekał na nią zakrwawiony na schodach bloku, w którym mieszkał w Lawrence w Massachusetts. Otrzymał karę dożywotniego pozbawiania wolności. W grudniu ub.r. komisja ds. zwolnień warunkowych uznała, że po 17 latach odsiadki Polanco powinien opuścić zakład karny, bo „wyraził skruchę”. Zanim jednak wyszedł na wolność, zatrzymał go Urząd Celno- -Imigracyjny (ICE) i odesłał na Dominikanę. W przeszłości mężczyzna był już wielokrotnie deportowany, by ponownie nielegalnie przedzierać się do Stanów Zjednoczonych, posługując się fałszywymi dokumentami tożsamości.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/720032-zatrzasniete-drzwi-koniec-z-amerykanskim-snem