Cztery dni po tym, jak policja skonfiskowała mu paszport, były prezydent Brazylii Jair Bolsonaro pojawił się wieczorem w ambasadzie Węgier i spędził tam dwie noce. Media spekulują, czy zamierzał ubiegać się o azyl polityczny na Węgrzech, czy też w grę wchodzą inne motywy.
W oświadczeniu byłego prezydenta jest mowa o „rozmowach politycznych”, których przeprowadzenie zmusiło go do pobytu na terenie ambasady przez dwie doby. Mało kto wierzy w tę wersję. Choćby dlatego, że Bolsonaro ma apartament w stolicy, a ujawnione nagrania z wewnętrznego monitoringu placówki pokazują wyraźnie zdenerwowanego Miklósa Halmaiego, przedstawiciela Węgier w Brazylii, który kilka minut przed przyjazdem byłego prezydenta gorączkowo próbuje nawiązać z kimś kontakt telefoniczny.
Jair Bolsonaro…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/719439-tajemniczy-pobyt-w-ambasadzie-zarzuty-bardzo-powazne