Gdyby rząd Donalda Tuska naprawdę chciał Centralnego Portu Komunikacyjnego, to już dziś ruszyłaby budowa nowego lotniska. Rzekome „urealnienie” inwestycji i kolejne wizualizacje to gra na czas. Dlatego wszystko wskazuje na to, że z ambitnego projektu pozostanie tylko nędzny ogryzek.
Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda dobrze. Oto na początku poprzedniego tygodnia spółka CPK poinformowała, że projekt architektoniczny nowego portu lotniczego jest już gotowy i pozostaje jeszcze poczekać na decyzję lokalizacyjną od wojewody mazowieckiego, która ma zostać wydana do końca roku. Potem – jak zapewnia rząd – budowa może już ruszyć z miejsca. Zgodnie z nowym harmonogramem CPK zostanie oddane do użytku w 2032 r. wraz z linią KDP (Kolei Dużych Prędkości), która ma połączyć Warszawę z Łodzią. Jak dowiadujemy…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/710428-cpk-nie-bedzie-z-azji-i-ameryki-przez-niemieckie-lotniska