Kiedy piszę te słowa, ks. Michał Olszewski wciąż jest w areszcie, siedem miesięcy po tym, gdy został zatrzymany w Wielki Czwartek. Jak opresję, którą zgotowało mu państwo Tuska, wytrzymuje katolicki ksiądz?
Nie ma żadnych wątpliwości, że polski sercanin wraz z dwiema urzędniczkami Ministerstwa Sprawiedliwości, także zatrzymanymi w sprawie rzekomo niewłaściwego wykorzystania środków z Funduszu Sprawiedliwości, jest ofiarą politycznej nagonki.
Cała trójka znalazła się w trybach szalonej, politycznej machiny zemsty, puszczonej w ruch od 13 grudnia ub.r. Machiny, na której celowniku znalazł się przede wszystkim były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i która niszczy wszystko przed sobą.
Jedyną „winą” ks. Olszewskiego jest to, że chciał zbudować ośrodek, który miał pomagać ofiarom przemocy i że był w tym zbyt ambitny.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/710416-skad-ta-sila-ks-michala-ofiara-przesladowan-politycznych