Historia choroby Joe Bidena jest tak naprawdę historią wielkiego oszustwa, którego dopuścili się politycy Partii Demokratycznej i tamtejsze liberalne media.
Gdyby w maju 1920 r. współpracownicy prezydenta Francji Paula Deschanela mogli przewidzieć, że w czasie podróży pociągiem Orient Express przytrafi mu się przygoda, jak z późniejszych komedii Louisa de Funesa, to nawet na moment nie pozostawiliby go bez opieki. Ba, gdyby w 1919 r. Blok Republikański miał odwagę stanąć w prawdzie, to nie posłałby go do wyborów przeciwko Georges’owi Clemenceau i Deschanel nie zostałby prezydentem. Podobnie 100 lat później.
Gdyby amerykańscy demokraci uważali, że nie wolno oszukiwać wyborców i ukrywać prawdy o kłopotach zdrowotnych Joe Bidena, to nie wystawiliby go przeciwko Donaldowi Trumpowi i nie musieliby…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/682207-prezydent-biden-i-stany-umyslowe-ameryki