Po pierwszym wybuchu euforycznej miłości polsko-ukraińskiej nastały ciche dni.
I nie zakończyło ich przejęcie władzy w Warszawie przez koalicję, która zapowiadała, że i w tej dziedzinie dokona rewolucji. Rząd powołany 13 grudnia 2023 r. nie może jednak abstrahować od nastrojów społecznych, więc deklarując gotowość do kompromisu w wielu transgranicznych sprawach, jednocześnie trzyma się deklaracji Donalda Tuska, że w Polsce prawa Polaków i Ukraińców „muszą być różne”. Cóż, nawet najbardziej kosmopolityczne władze muszą się liczyć z opinią publiczną, która jest uchodźcom mniej przychylna niż tuż po rosyjskiej agresji.
Doradzałbym jednak rządzącym, żeby inteligentnie sterować antyukraińskim populizmem. Nie należy od razu hurtowo pozbawiać Ukraińców przywilejów socjalnych, które mają Polacy,…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/680723-ukr-dezerterzy-zyskac-odrobine-sympatii-rzadu-w-kijowie