Ruch, który miał być przyszłością Zachodu, po dwóch dekadach znajduje się w zaniku.
Czterech Jeźdźców Apokalipsy. Takim mianem określiła ich brytyjska prasa. Biolog Richard Dawkins, dziennikarz Christopher Hitchens, filozof Daniel C. Dennett i neurobiolog Sam Harris mieli zadać śmiertelny cios wszelkim religiom, a zwłaszcza chrześcijaństwu. Byli reprezentantami ruchu umysłowego, który pojawił się na początku XXI w. i nazwany został Nowym Ateizmem. Ich zadaniem stało się ostateczne dokończenie procesu zdefiniowanego przez Maxa Webera jako „odczarowanie świata”, czyli udowodnienie, iż Bóg nie istnieje. Książka Dawkinsa „Bóg urojony”, która stała się światowym bestsellerem, jawiła im się jako prognostyk przyszłego zwycięstwa. Nowi ateiści byli wszechobecni w mediach, starając się przekonać wszystkich z niewzruszoną pewnością siebie, że chrześcijaństwo to dziecinna bajka dla naiwnych, z której należy wyrosnąć.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/680666-porazka-nowego-ateizmu-intelektualny-ferment