Obecny rząd przekroczył wszelkie granice państwa prawa, więc nie może już pokojowo oddać władzy, bo jego członkowie trafią przed sąd i do więzień.
„A więc wojna” – powiedział 1 września 1939 r. prezydent Warszawy Stefan Starzyński. To „a więc” wynikało z zaskoczenia. Mimo wszelkich ostrzeżeń. Od 13 grudnia 2023 r. też toczy się wojna – domowa, choć nie z użyciem siły militarnej, lecz siły w ogóle – jak najbardziej. I ta wojna nie jest żadnym zaskoczeniem, bowiem Donald Tusk zapowiadał ją co najmniej od grudnia 2016 r., czyli od czasu „puczu sejmowego” (w nocy z 16 na 17 grudnia). I nie jest to żaden Blitzkrieg, tylko wojna pozycyjna, obejmująca prawie wszystkie dziedziny życia w Polsce.
Wojna prowadzona przez rząd Donalda Tuska przeciwko opozycji i wielu instytucjom, w tym konstytucyjnym, jest…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/678947-wojna-domowa-tuska-celem-jest-trwale-zlikwidowanie-pis