Nie możemy pozwolić na recydywę PRL. Na ponowne zakłamanie w mediach publicznych wzorem III RP.
Sejmowa uchwała pełna „troski” o media publiczne to oczywista zachęta, a raczej alibi do siłowego przejęcia mediów publicznych. Z nadania premiera Donalda Tuska na wykonawcę tej operacji specjalnej wyznaczono oficera służb specjalnych ppłk. Bartłomieja Sienkiewicza. Osobę, której nikt do tej pory nie rozliczył z olbrzymiej prowokacji podpalenia budki strażniczej przy ambasadzie rosyjskiej w Warszawie podczas Marszu Niepodległości w 2013 r. O tym, że to Sienkiewicz dał rozkaz podpalenia, mówił szef CBA Paweł Wojtunik w szczerej, bo podsłuchanej, rozmowie z ówczesną wicepremier Elżbietą Bieńkowską w knajpie Sowa i Przyjaciele. Później Wojtunik twierdził, że to nieprawda, bo nie chciał pogarszać…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/675987-walka-o-media-publiczne-bezwarunkowo-sluzyc-wladzy