Ustalmy na wstępie – w teorie spiskowe wierzą wszyscy, niektórzy się tylko do tego nie przyznają, bo chcą uchodzić za jaśnie oświeconych.
Wszyscy nie tylko wierzą w teorie spiskowe, lecz także je powielają. Linia podziałów dotyczy źródła teorii. Jeśli pochodzi ona od osób, z którymi się zgadzamy, z miejsc, które uznajemy za siedliska prawdy objawionej – np. Bruksela, „Gazeta Wyborcza” albo TVN, wtedy teoria spiskowa staje się racjonalnym tłumaczeniem zjawisk czy zdarzeń. Jeśli głosi ją nasz oponent, są to brednie maniaka karmionego teoriami spiskowymi. Świat zmierza w takim kierunku, że teraz tylko nieliczni będą głosić prawdę, a pozostali co najwyżej teorie spiskowe i dla dobra świata należałoby im to uniemożliwić. Mówiąc w skrócie – chodzi o to, żeby kłamać mogli tylko niektórzy. Stąd powszechne zaprowadzanie cenzury.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/675911-teoria-teorii-spiskowych-jak-odrozniac-opiekunczosc