Slogan niemieckich kolei DB brzmi „podróżujemy w każdą pogodę”. Wystarczyły jednak obfite opady śniegu w Bawarii, aby cała niemiecka sieć kolejowa została sparaliżowana. I nie była to nietypowa sytuacja, spowodowana załamaniem pogody. Niemieckie koleje, przez dekady uchodzące za symbol solidności państwa, od kilku lat przeżywają głęboki kryzys.
Tylko w listopadzie ponad połowa szybkich pociągów ICE i IC zanotowała opóźnienia sięgające od sześciu minut aż do kilku godzin. Tak źle nie było od 1994 r., gdy doszło do pełnej integracji kolei ze wschodnich i zachodnich landów. Na wielu węzłowych trasach zdarza się, że aż 9 na 10 pociągów jest spóźnionych. Skutki tych opóźnień są widoczne poza granicami Niemiec, wywołując bałagan na sąsiednich sieciach kolejowych.
Przyczyną zapaści Deutsche…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/673988-chaos-na-kolei-oszczedzanie-okazalo-sie-bledem