15 listopada w Apii, stolicy wysp Samoa, podpisano nowy układ stowarzyszeniowy między Unią Europejską a Organizacją Państw Afryki, Karaibów i Pacyfiku (OACPS), mający zastąpić stare porozumienie sfinalizowane w 2000 r. w Kotonu w Beninie.
Teoretycznie obie strony są potęgami: Unia liczy 28 państw i 450 mln mieszkańców, z kolei OACPS reprezentuje 79 krajów, aż 2 mld ludzi i ponad połowę miejsc w ONZ. Jednak ekonomicznie to UE jest gigantem, zaś jej partnerzy jawią się przy niej jak ubodzy krewni. Nic więc dziwnego, że to Bruksela dyktowała warunki porozumienia z Samoa.
Oficjalnie nowy układ ma służyć budowaniu systemu handlowego opartego na zasadzie wzajemności, aby wyeliminować ubóstwo w krajach globalnego Południa oraz przyczynić się do ich stopniowej integracji z gospodarką światową. Żeby porozumienie weszło w życie, musi być ratyfikowane przez wszystkie państwa członkowskie UE oraz co najmniej dwie trzecie z 79 krajów OACPS.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/673063-ideologiczny-neokolonializm-aborcja-oraz-rownosc-plci