Planowane zmiany w traktatach unijnych oznaczają nie tylko utratę suwerenności przez państwa, lecz także zagrożenie praw i wolności obywatelskich. Bruksela tworzy narzędzia do finansowego szantażowania poddanych. Jednym z nich jest cyfrowy pieniądz.
Niemal wszystkie teorie spiskowe sprawdzają się. To tylko kwestia czasu i możliwości operacyjnych systemu budowanego przez władców i właścicieli świata. Sam termin „teoria spiskowa” jest stosowany, by zaliczać do grona paranoików np. ośmielających się wątpić w dobrą wolę czy kompetencje urzędników z Brukseli. Istnieje jednak amerykańskie powiedzenie: to, że masz paranoję, nie oznacza, że nikt cię nie śledzi. Można też sparafrazować prawo Murphy’ego i uznać, że jeśli coś może ograniczyć prawa i wolności, to ograniczy. Zamiast prychać lekceważąco,…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/672991-jesli-nie-wiadomo-o-co-chodzi-to-chodzi-o-wladze