Orany, tylko się nie popłakać. I co teraz, frajerzy zasmarkani, kto jest marszałkiem Sejmu? Kto jest drugą osobą… nie, czekaj… Dobrze powiedziałem, drugą. Kto ma talent? Przecież Prokop, jak mnie zobaczy, padnie jak długi.
A tak na mnie z góry patrzył. „Kałownia” mówili, psy wieszali, jak nie chciałem na jednej liście, a teraz? Przyszła koza do parowoza? Donald to tak się cieszył po głosowaniu na marszałka, że myślałem, że z butów wyskoczy. Ostatni raz tak się cieszył, jak Platformę zakładał. Najważniejsze, że obroniliśmy Sejm przed 35 proc. wyborców, żadnego marszałka Sejmu czy Senatu dla PiS. „Ich już nie ma” – powiedział Donald i ja mu wierzę. Jak wielkiemu bratu. Zwłaszcza jako druga osoba w jego państwie. Z ramienia Ciecia Drogi, to znaczy Trzeciej, przepraszam, „ciecia osoba” to…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/671327-druga-osoba-kalownia-mowili-psy-wieszali-a-teraz