Nie wiem, czy wszyscy Polacy zdają sobie sprawę, że stara bieda może zaraz wrócić.
Michał Karnowski rozmawia z Adamem Bielanem, posłem do Parlamentu Europejskiego, członkiem sztabu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości w ostatnich wyborach.
Czy można było te wybory nie tylko wygrać, co się udało, lecz także zrobić to tak wyraźnie, by rządzić trzecią kadencję?
Adam Bielan: Możliwe było zdobycie ok. 8 mln głosów. Czyli powtórzenie wyniku z 2019 r.
Zabrakło niewiele. Na listę Prawa i Sprawiedliwości padło dokładnie 7 640 854.
Przy dotychczasowej, nawet wysokiej frekwencji dawałoby to, nawet jeśli nie samodzielną większość, to tak dużą liczbę mandatów, iż skonstruowanie rządu bez naszego udziału nie byłoby możliwe. Czyli powyżej 215. Ostatecznie zdobyliśmy 194.
Co zdecydowało, że wynik był słabszy niż oczekiwano? Zawiodło gdzieś samo PiS? Historycznie wysoka, niemal 75-proc. frekwencja była czynnikiem, na który nie było sposobu?…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/667664-wywiad-adam-bielan-nie-poddamy-sie