Na najwyższych szczeblach władzy w Pekinie doszło ostatnio do dwóch zagadkowych zniknięć.
Najpierw – jeszcze w lipcu – przepadł bez wieści chiński szef dyplomacji Qin Gang. Teraz z publicznego widoku zniknął minister obrony Li Shangfu. Jest to o tyle intrygujące, że w obu przypadkach mamy do czynienia z urzędnikami odpowiedzialnymi za politykę bezpieczeństwa. Obaj uchodzili również za protegowanych chińskiego przywódcy Xi Jinpinga.
Ostatni raz Li Shangfu był widziany 29 sierpnia podczas chińsko-afrykańskiego forum pokoju i bezpieczeństwa. Wcześniej odbył jeszcze wizytę w Rosji i na Białorusi. W Mińsku spotkał się m.in. z Aleksandrem Łukaszenką. Od końca sierpnia nie pojawił się już publicznie, chociaż w następnym miesiącu miał zaplanowaną podróż do Wietnamu i do Singapuru. Obie wizyty zostały jednak odwołane z powodu „złego stanu zdrowia” ministra. Natychmiast pojawiły się więc plotki, że generała aresztowano pod zarzutem korupcji.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/663873-znikniecie-generala-zakulisowe-gry-pekinu