W wyniku zewnętrznej presji rumuńskie elity zajmujące się polityką zagraniczną i służbą bezpieczeństwa zdecydowały się na model polski w stosunkach z Ukrainą. I to pomimo fascynacji polityką zagraniczną Viktora Orbána, modelem, który mógłby się przyjąć w Rumunii, bo przypomina politykę Ceaușescu.
Z prof. Armandem Goșu, rumuńskim sowietologiem, rozmawia Małgorzata Wołczyk.
O Rumunii – „łacińskiej wyspie na morzu Słowian” – Polacy wiedzą niewiele. I chyba to nas paradoksalnie łączy: zarówno Rumuni, jak i my, Polacy, patrzymy przede wszystkim na Zachód i mniej nas interesują słowiańscy sąsiedzi. A może się mylę?
Armand Goșu: Wcale. Tak przynajmniej jest z Rumunami. W przeciwieństwie do Polski, która była potęgą europejską, państwem o powierzchni nieporównywalnie większej niż którekolwiek z…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/659122-wywiad-prof-gosu-nie-tylko-strach-powinien-nas-laczyc