Lumpenelita zgłasza wyższościowe roszczenia wobec innych. Podsycając jej kompleksy, kokietując ją – mówiąc jej, że jest prawdziwie elitarna – można sporo politycznie zyskać. Na tym zresztą polega fenomen PO, która – podobnie jak wcześniej „Wyborcza” – zdołała przeciągnąć część ludu na swoją stronę, obiecując mu zaszczyty i awanse w zamian za wyrzeczenie się własnej tożsamości. To był rodzaj cyrografu, w którym sprzedano duszę diabłu.
Marcin Matczak, bardziej znany jako powiązany z opozycją publicysta aniżeli wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego, napisał ostatnio felieton w „Gazecie Wyborczej”, za który trochę mu się potem oberwało wśród fanatycznych wyznawców Donalda Tuska. Poszło o to, że Matczak tak naprawdę nie do końca wierzy w wielkie zwycięstwo tzw. obozu demokratycznego. Jego zdaniem antypisowska opozycja gardzi zwykłymi ludźmi, dlatego ci w zemście będą głosować na PiS.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/659097-hodowla-elit-wyznawcy-osmiu-gwiazdek