Słudzy ideologii LGBT+ z tryumfem obwieścili, że w br. marsz seksualnych dziwaków stał się w końcu czymś normalnym i tolerowanym. „LGBT+ staje się letni” – stwierdziła na łamach gazety, której nazwy tradycyjnie staram się nie wymieniać, prof. Magdalena Środa.
Ośmielam się nie zgodzić. Oczywiście, do pewnych ideowo-politycznych ruchów, nawet skrajnych i nietolerancyjnych, ludzie w końcu przywykają, mało tego, bywa że nawet potrafią się z nimi utożsamić i dać im wyborcze poparcie. Za najbardziej brutalny dowód niech posłuży inny mniejszościowy, początkowo wręcz niszowy, ruch, który – tak jak dziś seksualni dziwacy – też potrafił szokować ekscentrycznymi strojami i przemarszami przez miasta z jednolitymi flagami. Chodzi o NSDAP. Partia Hitlera to doskonały dowód, jak malutka grupa, początkowo…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/652136-pani-profesor-w-bance-nadzieja-umiera-ostatnia