Dokument mówi o związku kobiety i mężczyzny, ale nie wyklucza innych związków. Ani homoseksualnych, ani poliamorycznych. Po prostu się nimi nie zajmuje.
To nie do końca mieści się w formule felietonowej, ale zacznę od dość długiego cytatu. Jest w tym miejscu niezbędny. Bo problem od kilku lat co jakiś czas wraca bumerangiem do publicznego dyskursu, a zatem warto mu się przyjrzeć.
„Uznając, że rodzina jest podstawową komórką życia społecznego, szczególnym i przyjaznym środowiskiem życia obywateli oraz fundamentem trwałości narodu polskiego, mając na względzie, że małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod konstytucyjną ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej, doceniając rolę i potencjał samorządu terytorialnego w realizacji polityki Państwa w oparciu o zasadę pomocniczości, stanowi się, co następuje:…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/648400-zla-wola-interpretacji-polska-rodzinna-polska-dzietna