Każde polityczne usamodzielnienie się wojska jest w demokracji niedopuszczalne. Od polityki są minister obrony i zwierzchnik sił zbrojnych.
Choć sprawa jest bardzo poważna, wszystko działo się jak na zwolnionym filmie. 16 grudnia 2022 r. nad polskie terytorium wleciała rosyjska rakieta. Była śledzona, ale zniknęła z radarów. Odnaleziono ją dopiero 22 kwietnia 2023 r. i to przypadkowo – w lesie w miejscowości Zamość, niedaleko Bydgoszczy. Dopiero pod koniec kwietnia 2023 r. o rakiecie dowiedzieli się minister obrony, premier i prezydent. Wojskowi mają i muszą wiedzieć, co należy w takiej sytuacji robić, ale to nie wojskowi podejmują polityczne w istocie decyzje, jak informować o tym opinię publiczną, a tym bardziej – jak i kiedy powiadamiać cywilnych przełożonych. To nie wojskowi…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/647307-rakieta-niespodzianka-incydent-w-okolicach-zamoscia