Głośne słowa ambasadora Niemiec w Polsce Thomasa Baggera, cytowane przez brytyjski dziennik „Financial Times”, rzeczywiście zasługują na uwagę. Dotykają bowiem one istoty sporów polsko-niemieckich, narastających od 2015 r. Ambasador stwierdza: „W naszych relacjach jest pewna asymetria, ponieważ dla każdego Polaka Niemcy są głównym punktem odniesienia, podczas gdy dla większości Niemców Polska jest jednym z wielu sąsiadów. Polaków ta asymetria uwagi oburza i z pewnością nie postrzegają się oni jako mały naród”.
Jest w tych słowach spora dawka protekcjonalności, ale można też powiedzieć, że ambasador trafił w sedno. Tak, Niemcy postrzegają nas jako jedno z wielu małych państw we wschodniej i południowej części kontynentu, które z radością, za parę groszy i święty spokój wpisują się w koncepcję zdominowanej…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/645501-czy-berlin-zrozumie-swoj-blad