Skończył się siedmioodcinkowy serial „Polowanie na ćmy”, produkt TVP i wytwórni Akson. To podobno jedna z najdroższych telewizyjnych produkcji w historii. Także jedna z najlepszych.
To adaptacja powieści Wacława Holewińskiego „Pogrom. 1905”, pierwszej z cyklu trzech o tamtej rewolucji. A raczej filmowa opowieść na motywach książki. Holewiński nakreślił erudycyjną panoramę Warszawy w pierwszym roku antycarskiej rewolucji, pełną postaci i wątków. Autorki scenariusza, Katarzyna Tybinka i Anna Gabryś, wraz ze sprawnym reżyserem Michałem Rogalskim, wybierając kilka centralnych postaci, zafundowali nam opowieść bardziej zwartą, odbiegającą od pierwowzoru. Przykładowo carski policjant i równocześnie przestępca Wiktor Grün (postać autentyczna) to u Holewińskiego jeden z wielu bohaterów. W wersji filmowej staje się demoniczną, złowrogą sprężyną całej intrygi.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/645494-polowanie-na-cmy-o-historii-ciekawie