Nie zapominajmy o wojnach. I o tych sprzed wielu lat, a także o tej, która wciąż trwa tak niedaleko, za naszą wschodnią granicą. Przerażające są enuncjacje naszych zachodnich sąsiadów, którzy nigdy nie spodziewali się starcia z Rosją. To mało: nie śmieli się głośno spodziewać, żeby Moskwy nie prowokować.
Europa Zachodnia, od lat oskarżająca polskie władze o antykremlowskie obsesje i rusofobię, konsekwentnie redukowała swoje możliwości zbrojeniowe. Czasem z korzyścią dla Polski – dzięki tej naiwności za bezcen kupiliśmy czołgi, których Niemcy nie potrzebowali, bo woleli z Putinem prowadzić interesy.
Zachodnia – niemiecka i francuska – „pokojowość” dziś szkodzi światu, szkodzi Ukrainie i sprzyja Rosji. Taka jedna gazeta, w skrócie „GW”, od lat wyśmiewająca polskie prawicowe prowojenne obsesje,…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/639892-pociskow-w-europie-brak-nie-ma-fabryk