Wyjątkowa pocztówka z wakacji
Raz na jakiś czas pojawia się filmowy debiut, który można nazwać doskonałym. Nakręcenie takiego debiutu bywa jednak ogromnym obciążeniem dla jego twórcy. Wielki Orson Welles przez całą karierę zmagał się z cieniem „Obywatela Kane’a”, mimo że potem dawał nam takie genialne obrazy, jak „Dotyk zła”. Tobe Hooper mimo wieloletniej pracy w Hollywood pozostał w historii reżyserem tylko jednego slashera – „Teksańskiej masakry piłą mechaniczną”, a John Singleton nie wzbił się do końca życia na poziom „Chłopaków z sąsiedztwa” – takie przykłady można mnożyć. Mam nadzieję, że debiutująca w pełnometrażowej fabule szkocka reżyserka Charlotte Wells nie zostanie przygnieciona wielkością swojego skromnego filmu i zrobi wielką karierę w światowym kinie.
„Aftersun” jest niezwykle…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/634068-adamski-poleca-pocztowka-z-wakacji-i-hitchcock-po-koreansku