W awanturze o przyznanie przez resort edukacji pieniędzy ponad 40 fundacjom i organizacjom chodzi tylko i wyłącznie o to, że wedle opozycji państwo powinno wspierać tylko te projekty i instytucje, które się jej podobają i działają na jej rzecz.
Informacja o przekazaniu 42 mln zł 40 różnym organizacjom przez Ministerstwo Edukacji i Nauki w ramach konkursu „Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania” mogłaby być dobrą okazją do przejrzenia praw, które regulują w Polsce działalność trzeciego sektora – fundacji, stowarzyszeń, organizacji pozarządowych itd. Sprawa jest poważna, bo w grę wchodzą miliardy złotych rocznie publicznych, czyli naszych pieniędzy. Sama Warszawa wydała w 2021 r. 282 mln zł – niemal 1 mln zł dziennie…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/633934-awantura-o-dotacje-czym-sie-powinny-zasluzyc