Po 11 dojechaliśmy do Bachmutu, w drugim punkcie pomocowym wsiadłem po produkty do samochodu. W tym momencie ogromny huk. Rzuciło mnie na przód auta, pisk w uszach… Wyszedłem, trzy ofiary leżały za busem, mnóstwo krwi, pojękiwania. Popatrzyłem na Grażynę. Jej stopa była oderwana i stała obok nogi.
6 stycznia 2023 r. Grażyna i Kamil, dwoje polskich wolontariuszy z Katolickiego Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych i Ich Przyjaciół „Klika” z Krakowa, pojechało do przyfrontowego Bachmutu. Od miesięcy pomagali mieszkańcom dotkniętej krwawą wojną Ukrainy. Kamil był tam od marca ub.r., Grażyna dołączyła w październiku. Mieszkali w Charkowie.
Do Bachmutu wyjechaliśmy w święta
– mówi mi Kamil przy okazji nagrywania programu telewizyjnego.
Grażyna dzień wcześniej z sąsiadami zrobiła olbrzymie ilości kutii. Zabraliśmy 30 litrów barszczu …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/633045-jeszcze-zatancze-pomagali-mieszkancom-ukrainy