Czułam ogromną wdzięczność wobec twórców, że podjęli się malowania Jezusa Miłosiernego. Także dla mnie. Jezusa, który jest tak bliski człowiekowi, że bardziej nie można.
Bardzo zależało mi, żeby zobaczyć je wszystkie w jednym miejscu. Trzeba było zdążyć przed świętem Objawienia Pańskiego, 6 stycznia br., bo po tej dacie wedle zapowiedzi organizatorów wystawy obrazy mają być rozmieszczone w ołtarzach kościołów diecezji prasko-warszawskiej. Wolny dzień najłatwiej było wykroić jeszcze w starym roku, między Bożym Narodzeniem a sylwestrem.
I pojechałam do Krakowa, na Stolarską 12. Żeby w krużgankach krakowskiego klasztoru dominikanów zobaczyć 10 obrazów Jezusa Miłosiernego. Namalowane przez współczesnych wybitnych polskich malarzy, wszystkie obrazy powstały według wskazówek św. siostry Faustyny zapisanych w jej „Dzienniczku”.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/629297-od-a-do-zybertowicz-na-poczatek-10-obrazow