W partii Donalda Tuska zamarło życie umysłowe, a intelektualiści i twórcy nie widzą tam dla siebie miejsca.
Jeszcze w wyborach prezydenckich w 2015 r. Platforma Obywatelska chwaliła się długą listą popierających ją profesorów i twórców. Wielu z nich znalazło się w honorowym komitecie Bronisława Komorowskiego, kandydującego na drugą kadencję. Część wspierała zresztą tego polityka PO już pięć lat wcześniej. Później ich zabrakło, a ogólnopolskie komitety poparcia dla Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, a potem Rafała Trzaskowskiego już nie powstały.
Obecnie wokół Platformy i Donalda Tuska jest próżnia, jeśli chodzi o wsparcie i doradzanie przez osoby zaliczane do tzw. autorytetów, co wcześniej się nie zdarzało. Autorytety kiedyś popierające Bronisława Komorowskiego na prezydenta (a także trochę nowych) podpisały wprawdzie w listopadzie 2022 r. apel o stworzenie jednej listy opozycyjnej na wybory, ale chodziło im o samą ideę, a nie o partię Donalda Tuska i jego samego.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/625670-platforma-bez-mozgu-martwa-partia