FIFA działa tak samo, jak każda współczesna korporacja, w której polityczna poprawność służy za zasłonę do ubijania lukratywnych interesów. Podczas mundialu w Katarze okazało się jednak, że ta hipokryzja ma swoje granice. Stojąc przed wyborem: ideologia albo wielkie pieniądze, FIFA ostatecznie wybrała pieniądze.
Piłkarze reprezentacji Niemiec przed – jak się potem okazało – przegranym meczem z Japonią ustawili się do pamiątkowej fotografii na stadionie Chalifa w Katarze z ustami zasłoniętymi ręką. Miał to być ich protest przeciwko zakazowi noszenia tęczowych opasek wkładanych na znak solidarności ze środowiskami LGBT. Zasłonięte usta symbolizowały, jak wyjaśniali Niemcy, brak wolności.
Ten gest – jako dowód nonkonformizmu i wręcz brawurowej odwagi niemieckich piłkarzy – został bardzo doceniony…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/623785-mistrzostwa-hipokryzji-wszystko-jest-na-sprzedaz