To oczywiście banał: seks jest narzędziem, które ma umożliwić wywrócenie Zachodu na nice, cofnięcie go w rozwoju o przynajmniej 3 tys. lat.
Nawet w Kościele toczy się dziś dyskusja na temat nierozerwalności małżeństwa, co w obliczu jasnych słów Boga-człowieka na ten temat wydawało się dotąd niewyobrażalne. Coraz głośniej brzmią głosy katolickich hierarchów i teologów, którzy chcą pozbawić sakramentalny związek mężczyzny i kobiety aury nadprzyrodzonej sakry, zamieniając go w kolejną umowę cywilnoprawną, którą można kiedy się chce rozwiązać.
Rozpowszechnienie się instytucji świeckich rozwodów w czasach po rewolucji francuskiej było mocnym uderzeniem w ideę trwałej monogamii. Potem w sukurs wrogom nierozerwalnego małżeństwa przyszli naukowcy. Co jakiś czas czytam o badaniach naukowych wykazujących wyższość…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/617494-queer-czyli-odmiency-homoseksualizm-cofa-nas-o-tysiaclecia