To smutna historia o pewnym politycznym klanie. Jest w niej tata prezydent, żona szara eminencja i kandydatka jego komitetu wyborczego, syn senator i synowa prawnik, która w sądach robi za pełnomocniczkę swojego męża (czy to legalne?), gdy ten akurat kogoś wziął na celownik.
Zaczęło się od ujawnienia przez Anitę Gargas procederu zarabiania przez ludzi Ryszarda Brejzy na wystawianiu lewych faktur. Oszustwa niesamowicie charakterystycznego dla poprzednich rządów, gdy – jak przyznał kiedyś Paweł Graś – bardziej od sprzedaży narkotyków opłacało się produkować faktury. Później doszła kolejna, związana z fakturową: afera hejterska. Chodzi o słynny „wydział nienawiści” w inowrocławskim ratuszu, gdzie specjalnie w tym celu zatrudnieni ludzie mieli klepać komentarze w sieci tak, żeby ozłocić Brejzów i oczernić ich przeciwników.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/613940-rodzina-z-obsesja-wymierza-slappsa