W walczącej stolicy obok ponad 50 tys. powstańców przebywało ok. 900 tys. cywilów, wśród nich rzesza dzieci. Wszyscy jednoczyli się w wysiłku, by chronić najmłodszych od wszechobecnego okrucieństwa wojny.
Przede wszystkim zabraniano dzieciom zbliżania się do terenów zagrożonych bezpośrednimi walkami. Starano się również zapewnić im wszelkie pozory normalnego życia. Organizowano więc teatrzyki kukiełkowe, gry, zabawy i konkursy, wychodziła też prasa dziecięca. Dzięki tym działaniom najmłodsi warszawiacy chociaż na chwilę mogli zapomnieć o okrucieństwie wojny.
Nie wszystkie jednak dzieci obserwowały rozgrywające się wydarzenia z daleka – wiele z nich na swój sposób pomagało powstańcom. Chłopcy i dziewczęta w wieku 12–15 lat wspierali służby sanitarne i aprowizacyjne, byli przewodnikami kanałowymi i łącznikami walczących oddziałów, kolportowali powstańczą prasę, roznosili listy. Byli też tacy, którzy dodawali sobie lat, chcąc walczyć na pierwszej linii frontu.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/608758-dzieci-powstanczej-warszawy